Byli posłowie PiS Kazimierz Ujazdowski, Paweł Zalewski, Jerzy Polaczek, Piotr Krzywicki i Jarosław Sellin zakładają stowarzyszenie - dowiedział się "Dziennik". Rozmawiają też z Kazimierzem Marcinkiewiczem. I choć jest to inicjatywa polityków, przekonują, że stowarzyszenie ma być niepolityczne.
Szczegóły dotyczące tej inicjatywy byli posłowie PiS starają się zachować w tajemnicy. "Dziennik" dowiedział się jednak od jednego z pomysłodawców, że głównym inicjatorem jest Kazimierz Ujazdowski i że ma to być forum dyskusyjne, w którym mogą znaleźć dla siebie przestrzeń ci, którzy wyznają jedną zasadę: nie ma dziś miejsca dla myśli konserwatywnej na scenie politycznej.
"Będzie ono bardziej obywatelskie, formacyjne, bo adresowane głównie do młodych" - zapewnia inny informator gazety, zastrzegając, że stowarzyszenie będzie apolityczne.
KWłaśnie dlatego stowarzyszenie ma ruszyć, by uniknąć politycznego kontekstu - wyjaśnił jeden z rozmówców "Dziennika". A inny doprecyzował: "raczej powstanie ono za kilka miesięcy niż tygodni".
Ujazdowski spotkał się też z byłym premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. "Rozmawialiśmy o tym ostatnio, gdy się widzieliśmy" - potwierdza Marcinkiewicz, ale nie zdradza czy zamierza przyłączyć się do stowarzyszenia. Były premier ocenia, że stowarzyszenie to dobry pomysł, bo może skupiać różnych ludzi o przekonaniach konserwatywnych z wielu stron sceny politycznej.
"Będzie ono bardziej obywatelskie, formacyjne, bo adresowane głównie do młodych" - zapewnia inny informator gazety, zastrzegając, że stowarzyszenie będzie apolityczne.
KWłaśnie dlatego stowarzyszenie ma ruszyć, by uniknąć politycznego kontekstu - wyjaśnił jeden z rozmówców "Dziennika". A inny doprecyzował: "raczej powstanie ono za kilka miesięcy niż tygodni".
Ujazdowski spotkał się też z byłym premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. "Rozmawialiśmy o tym ostatnio, gdy się widzieliśmy" - potwierdza Marcinkiewicz, ale nie zdradza czy zamierza przyłączyć się do stowarzyszenia. Były premier ocenia, że stowarzyszenie to dobry pomysł, bo może skupiać różnych ludzi o przekonaniach konserwatywnych z wielu stron sceny politycznej.