Lech Kaczyński od dwóch lat prezydentem

Lech Kaczyński od dwóch lat prezydentem

Dodano:   /  Zmieniono: 
W niedzielę mijają dwa lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego. W minionym roku polem jego działania była w znacznym stopniu polityka zagraniczna - negocjacje nad Traktatem UE, szczyt energetyczny w Krakowie oraz rozmowy o tarczy z prezydentem USA Georgem Bushem.

Prezydent reprezentował Polskę podczas czerwcowego szczytu UE w Brukseli. Polska "broniła pierwiastka" - swej propozycji wprowadzenia tzw. pierwiastkowego systemu liczenia głosów w Radzie UE w miejsce systemu podwójnej większości.

Ostatecznie Polsce nie udało się przeforsować tego systemu. Odłożono jednak w czasie wejście w życie systemu podwójnej większości. Zdaniem prezydenta, szczyt UE był "bardzo poważnym sukcesem Polski".

Zdaniem L.Kaczyńskiego, na szczycie doszło do wzmocnienia tzw. kompromisu z Joaniny, czyli mechanizmu blokowania decyzji w Radzie Unii Europejskiej. Potem pojawiły się komentarze polityków, że unijni przywódcy, choć polski prezydent był w Brukseli, kontaktowali się telefonicznie z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Po szczycie opozycja krytykowała prezydenta za to, że tak szybko zrezygnował z obrony pierwiastka. Ówczesny sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna ocenił, że polskiej delegacji zabrakło "zimnej krwi i konsekwencji". Równie radykalną ocenę wyraził Ryszard Kalisz (LiD), który mówił, że "na pierwszej kolacji w Brukseli Lech Kaczyński sprzedał interes narodowy, bo odstąpił od pierwiastka, już go nie promował".

Prezydent reprezentował Polskę także na kolejnym ważnym unijnym spotkaniu w październiku w Lizbonie. Podczas tego szczytu UE przyjęto nowy Traktat Reformujący. L. Kaczyński podkreślał, że Polska wywalczyła wszystko, o co zabiegała. Za główny sukces uznał zgodę przywódców na dołączenie do traktatu protokołu gwarantującego, że wszelkie zmiany dotyczące mechanizmu z Joaniny będą wymagać jednomyślnej decyzji wszystkich państw UE.

L.Kaczyński uczestniczył także, jako szef polskiej delegacji, w finale prac nad Traktatem UE, 13 grudnia w Lizbonie. Wówczas przywódcy państw i rządów złożyli podpisy pod dokumentem. Ze strony Polski Traktat Lizboński podpisali premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski.

Prezydent zaangażował się także w politykę szukania alternatywnych źródeł dostaw gazu i ropy. Stąd jego wizyty w Gruzji, Kazachstanie i na Ukrainie.

W marcu w Polsce, m.in. w Płocku, gościł ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko; ponownie był pod koniec kwietnia. Wówczas prezydenci Polski i Ukrainy podpisali wspólne oświadczenie, wydane w związku z 60. rocznicą Akcji "Wisła". Podpisali też "mapę drogową" współpracy polsko-ukraińskiej na lata 2007-2008.

Pod koniec marca prezydent złożył wizytę w Kazachstanie i Azerbejżanie. W Kazachstanie mówiono m.in. o możliwości transportowania kazachskiej ropy rurociągiem Odessa-Brody-Gdańsk. W Baku prezydenci Polski i Azerbejdżanu podpisali wspólną deklarację o współpracy obu państw.

L.Kaczyński uczestniczył także w majowym szczycie energetycznym w Krakowie. Prezydent oceniał po spotkaniu, że miało ono także wartość "ogólnopolityczną". Podczas szczytu prezydenci Polski, Ukrainy, Litwy, Azerbejdżanu i Gruzji zadeklarowali współpracę w dziedzinie energetyki. Niektórzy zwracali uwagę, że nie było w Krakowie prezydenta Kazachstanu, który spotykał się wówczas z prezydentem Rosji.

Pod koniec listopada w czwartą rocznicę Rewolucji Róż prezydent gościł w Gruzji, gdzie spotkał się z prezydentem Micheilem Saakaszwilim, ale także gruzińską opozycją.

Na początku grudnia prezydent przebywał w Kijowie i Odessie. L.Kaczyński i prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zgodzili się, że w połowie 2008 roku mogłoby dojść do pierwszych kolejowych transportów ropy z Brodów do Polski. Prezydent ocenił, że projekt Odessa-Brody-Płock-Odessa mógłby zostać zakończony w latach 2010-11.

Jednym z ważniejszych wydarzeń minionego roku była jednodniowa wizyta prezydenta USA George'a Busha, który gościł w czerwcu w rezydencji L.Kaczyńskiego na Helu. Obaj przywódcy zapewniali, że tarcza antyrakietowa, której elementy mają być umieszczone w Polsce, nie jest skierowana przeciw Rosji.

Wizycie prezydentów na Helu towarzyszyły najwyższe środki bezpieczeństwa. Ośrodek ochraniały BOR, marynarka wojenna, Straż Graniczna oraz agenci ze strony amerykańskiej. Nie obyło się bez manifestacji antyglobalistów, którzy protestowali przeciwko wizycie Busha w pobliżu rezydencji na Helu.

Prezydent spotkał się z Bushem ponownie już w lipcu, tym razem w USA. Polska jest naszym mocnym sojusznikiem - mówił prezydent George W.Bush po spotkaniu. Bush zapewniał, że tarcza antyrakietowa zapewni Europie bezpieczeństwo. Polski prezydent podkreślał z kolei, że tarcza to broń defensywna.

L.Kaczyński w Stanach Zjednoczonych był kolejny raz pod koniec września. Wziął udział w 62. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, a także spotkał się z Polonią w Nowym Jorku i Chicago. Opozycja zarzucała mu, że m.in. udział w koncercie w Chicago był elementem kampanii wyborczej PiS.

23 lipca po tragicznej katastrofie polskiego autokaru pod Grenoble we Francji, gdzie zginęło 27 osób a 23 zostały ranne, Lech Kaczyński udał się na miejsce wypadku. Rozmawiał tam z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym. Po powrocie do kraju prezydent wydał rozporządzenie o trzydniowej żałobie narodowej w całym kraju. Podczas jesiennej wizyty w Paryżu prezydent odznaczył Francuzów, który brali udział w akcji ratunkowej po tragedii.

17 września L. Kaczyński, w dniu 68. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę, oddał w Katyniu hołd pomordowanym tam polskim oficerom.

j/pap