Szwedzi zawdzięczają nam "lustrację"

Szwedzi zawdzięczają nam "lustrację"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sześć nowych słów o specjalnym wydźwięku trafiło w 2007 r. na stałe do szwedzkiego języka. Wśród nich jest "lustration" (lustracja) - rodem z Polski.

Sztokholmski dziennik "Dagens Nyheter" poświęca w czwartek każdemu ze słów krótkie komentarze pióra znanych w kraju publicystów.

Lustracją zajął się Johannes Aman, który przypomina, że źródłem słowa jest łacińskie "lustrare", czyli: oczyszczać, poświęcać, odpokutowywać. Równocześnie "lustratio" oznaczało w starożytnym Rzymie oczyszczanie się z win poprzez składanie bogom ofiar.

"Mimo, że siedemnaście lat minęło od upadku muru (komunizmu), rząd Kaczyńskiego próbował ostatniej wiosny zmusić 700 000 Polaków do wyjaśnień w sprawie ich kontaktów z policją polityczną z lat komunizmu" - pisze Aman. I dodaje: "Ta próba wymuszenia przyznania się do win pozostanie (dla nas) ostrzeżeniem przed paskudną stroną kryjącą się w zasadzie dowodzenia własnej niewinności".

Inne słowa, które w nowym znaczeniu znalazły się w powszechnym użyciu to m.in. "kapelusz" i "kredito".

Pierwsze w sposób ironiczny nawiązuje do kontrowersyjnego honorowego doktoratu nadanego b. premierowi Szwecji Goeranowi Perssonowi; otrzymał go w podzięce za podjęcie decyzji o podniesieniu statusu prowincjonalnej, półwyższej szkoły do rangi uniwersytetu. Czarny wysoki kapelusz jest w Szwecji tradycyjnym strojem posiadacza doktoratu.

Natomiast "kredito" odnosi się do amerykańskich pożyczek bankowych, które masowo udzielane doprowadziły do załamania się rynku mieszkaniowego w USA, co odbija się poważnie na stanie światowej gospodarki.

ab, pap