Prokuratura Okręgowa w Warszawie zabezpieczy w Ministerstwie Sprawiedliwości komputer, na który zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking zgrał treść rozmowy Zbigniewa Ziobry z Andrzejem Lepperem - dowiedział się „Wprost”.
Według naszych informacji, biegli powołani przez prokuraturę będą starali się też odtworzyć wykasowane dane z twardego dysku cyfrowego dyktafonu używanego przez ministra sprawiedliwości. Zdaniem naszego informatora, śledczy zbadają też wszystkie dyktafony będące w dyspozycji kadry kierowniczej resortu. - Nie informujemy o planowanych czynnościach procesowych - komentuje Katarzyna Szeska, rzecznik prokuratury okręgowej.
Nagrania z ministerialnych dyktafonów były systematycznie zgrywane do komputera i wykasowywane z dyktafonów. Nie udało się nam ustalić, jakie jeszcze rozmowy zarejestrowało kierownictwo resortu.
W środę radio RMF FM ujawniło, że nagranie, które Ziobro przekazał prokuraturze, nie jest oryginalne i mogło być zmanipulowane. Katarzyna Szeska po ujawnieniu tych informacji zapewniała, że prokuratura twierdzi jedynie, że nagranie nie jest oryginalne. Śledczy nie potwierdzają informacji o ewentualnych manipulacjach.
Nagrania z ministerialnych dyktafonów były systematycznie zgrywane do komputera i wykasowywane z dyktafonów. Nie udało się nam ustalić, jakie jeszcze rozmowy zarejestrowało kierownictwo resortu.
W środę radio RMF FM ujawniło, że nagranie, które Ziobro przekazał prokuraturze, nie jest oryginalne i mogło być zmanipulowane. Katarzyna Szeska po ujawnieniu tych informacji zapewniała, że prokuratura twierdzi jedynie, że nagranie nie jest oryginalne. Śledczy nie potwierdzają informacji o ewentualnych manipulacjach.