6 października Jones przyznała przed sądem, że okłamywała rząd Stanów Zjednoczonych twierdząc, że nie stosowała środków dopingowych.
12 grudnia Międzynarodowy Komitet Olimpijski odebrał Amerykance pięć medali wywalczonych podczas igrzysk w Sydney w 2000 roku, gdzie zwyciężyła w biegach na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4x400 m. W skoku w dal i sztafecie 4x100 m była trzecia.
Skompromitowana aferą dopingową była lekkoatletka trafi do więzienia za stosowanie sterydów i fałszywe zeznania podczas śledztwa w sprawie dopingu, prowadzonego przez władze federalne. Ponadto orzeczono dwuletni dozór sądowy, a po odbyciu kary Jones będzie musiała pracować społecznie 800 godzin.
Adwokaci Jones argumentowali przed sądem, że ich klientka została już dostatecznie ukarana i powinna być skazana na dozór sądowy albo areszt domowy. Prokuratura też nie upierała się przy surowym wyroku, ponieważ Jones już wcześniej przyznała się do winy, opowiadając się za karą od dozoru sądowego do sześciu miesięcy więzienia.
Jednak sędzia Karas, jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu, dawał do zrozumienia, że jest za karą bezwzględnego pozbawienia wolności. Poza tym rozważał rozdzielenie winy Jones i skazanie ją za stosowanie syntetycznego sterydu THG, fałszywe zeznania oraz malwersacje czekowe.
32-letnia dziś Jones (matka dwóch synów, młodszy wymaga jeszcze matczynej opieki) była też czterokrotną mistrzynią świata: dwa razy w biegu na 100 m - Ateny 1997 i Sewilla 1999, na 200 m - Edmonton 2001 i w sztafecie 4x100 m w Atenach).ab, pap