Pentagon krytykuje rząd Tuska

Pentagon krytykuje rząd Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. AF PAP Źródło: PAP
Rzecznik Pentagonu skrytykował rząd polski za wypowiedzi jego przedstawicieli sugerujące, że Warszawa wcale nie spieszy się z decyzją co do ewentualnej zgody na umieszczenie w Polsce bazy amerykańskiej obrony antyrakietowej ("tarczy").

"Te oświadczenia - jak myślę, każdy to przyzna - nie są pomocne. Posuwanie naprzód tego procesu (decyzyjnego) w jak najszybszy sposób jest korzystne dla wszystkich, w tym dla Polaków" - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu, Geoff Morrell.

Tego dnia w Waszyngtonie gościł polski minister obrony Bogdan Klich i ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Robertem Gatesem rozmawiał m.in. o tarczy antyrakietowej.

Na konferencji prasowej po tym spotkaniu Klich przypomniał, że nowy rząd RP oczekuje, iż dla wyrównania bilansu zysków i strat z powodu lokalizacji w Polsce tarczy - która może stworzyć dla Polski nowe zagrożenia - USA pomogą Polsce w modernizacji jej sił zbrojnych, a zwłaszcza we wzmocnieniu obrony powietrznej.

Morell zwrócił jednak uwagę, że administracja prezydenta Busha wyłożyła już na pomoc wojskową dla Polski 750 milionów dolarów. "Polacy są największym w Europie beneficjentem naszej pomocy militarnej. To dalece przekracza pomoc dla jakiegokolwiek innego kraju w Europie" - powiedział.

"I z powodu tych specjalnych związków sądzimy, że szybko przezwyciężymy wszelkie rozbieżności, jakie mogą istnieć (między obu krajami) w tej sprawie" - dodał.

W wywiadzie dla "Newsweeka" premier Donald Tusk powiedział niedawno, że Polska "zdecydowanie nie powinna się spieszyć ze sprawą tarczy antyrakietowej". W podobnym duchu wypowiadał się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Komentuje się to jako grę na zwłokę, aby "przeczekać" administrację Busha, który za rok odchodzi z urzędu. Demokraci - którzy według obecnych prognoz mają większe szanse od Republikanów na objęcie rządów w Białym Domu - są mniej entuzjastyczni od prezydenta co do rozbudowy obrony antyrakietowej, w tym w Europie.

Ekipie Busha natomiast - jak wynika z przecieków z administracji -  zależy na jak najszybszym rozpoczęciu realizacji budowy tarczy w Polsce i Czechach. Jak zwracają uwagę eksperci, byłby to argument przed wyborami, że Republikanie czynią konkretne kroki na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa kraju.

Tarcza w Europie ma chronić ten kontynent i USA przed atakiem rakietowym z Iranu.

pap, ss