Jak co roku, spotkają się tam przedstawiciele świata biznesu, politycy oraz intelektualiści, aby dyskutować o problemach światowej gospodarki.
To już kolejny rok, kiedy ani szef polskiego rządu, ani prezydent nie jadą do Davos. W ubiegłym roku zabrakło tam i Jarosława Kaczyńskiego i Lecha Kaczyńskiego.
Donald Tusk tłumaczył na wtorkowej konferencji prasowej, że jego nieobecność w Davos wiąże się z napiętym terminarzem.
"Fakt, że przejąłem obowiązki premiera w określonej sytuacji politycznej międzynarodowej i w określonym czasie powodował, że właściwie nie ma tygodnia, żebym nie był gdzieś z wizytą zagraniczną" - powiedział premier.
Podkreślił, że w tym tygodniu ma już w kalendarzu spotkanie z premierem Węgier, wkrótce wyjeżdża też do Kijowa, Moskwy oraz do Waszyngtonu, ponadto do wiosny w Polsce zaplanowane są cztery międzynarodowe szczyty.
"Prawie każdego dnia zajmuję się czymś, co nie jest bezpośrednim rządzeniem, jeśli chodzi o zarządzanie sytuacjami trudnymi tutaj w Polsce" - stwierdził szef rządu.
Jak mówił w sytuacji, gdy uruchomił "biały szczyt", kiedy "robił porządek ze służbami specjalnymi" i pojechałby jeszcze na cztery dni do Davos to "niektórzy mogliby pomyśleć, że nie chce się zajmować rządzeniem, tylko wizytami".
Tusk zapewnił, że zdaje sobie sprawę, że obecność polskich przedstawicieli na tego typu spotkania jest ważna. Zapowiedział, że w przyszłym roku na pewno pojedzie do Szwajcarii.
W przeszłości co roku do Davos jeździł Aleksander Kwaśniewski, w 2006 był tam ówczesny premier Kazimierz Marcinkiewicz.
W ubiegłorocznym forum wzięli udział m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel i ówczesny premier W. Brytanii Tony Blair, szefowie rządów Szwecji, Węgier i Ukrainy, wicepremier Rosji, komisarze UE, przywódcy z Azji, krajów arabskich i Ameryki Płd.
Szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga tłumaczyła w styczniu ub.r., że Jarosław Kaczyński nie pojedzie do Szwajcarii, ponieważ organizatorzy "nie byli w stanie zorganizować tej wizyty".
Kancelaria Prezydenta nie komentuje nieobecności L.Kaczyńskiego w Davos.
Jednym z głównych wydarzeń tegorocznego Forum w Davos, będzie wystąpienie sekretarz stanu USA Condoleezzy Rice. Duże zainteresowanie towarzyszy też zapowiedzianemu tam nieformalnemu szczytowi energetycznemu.
ab, pap