Prezydent wprowadzi żałobę narodową

Prezydent wprowadzi żałobę narodową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Lech Kaczyński jest wstrząśnięty katastrofą wojskowego samolotu CASA. Prezydent złożył wyrazy najgłębszego współczucia rodzinom ofiar. Najprawdopodobniej w czwartek ogłoszona zostanie żałoba narodowa.

Prezydent przebywa z wizytą w Chorwacji. Samolot specjalny, którym Lech Kaczyński poleciał do Zagrzebia powrócił już do Polski. Dlatego prezydent - skracając wizytę w Chorwacji - wróci do kraju w czwartek.

"W tej chwili nie jestem w stanie stąd wyjechać, ponieważ samolot natychmiast poleciał do Warszawy" - powiedział prezydent w środę dziennikarzom.

Lech Kaczyński postanowił, że na miejsce katastrofy wojskowego samolotu CASA udadzą się wysocy przedstawiciele jego Kancelarii oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent poinformował, że rozmawiał o tragedii z premierem Donaldem Tuskiem. Na pytanie, czy rozmawiał z szefem rządu o ogłoszeniu żałoby narodowej, Lech Kaczyński odpowiedział, że jeszcze nie, ale - jak dodał - decyzja w tej sprawie "pewnie w czwartek będzie podjęta".

Prezydent powiedział, że premier Tusk powiedział mu, że "wiele aspektów musi być jeszcze wyjaśnionych". Dlatego - dodał Lech Kaczyński - premier już z miejsca katastrofy ma zadzwonić do niego.

"Ta tragedia zaskoczyła mnie, tak jak wszystkich ludzi w Polsce" -  powiedział Lech Kaczyński.

"Szczegóły tej tragedii i lista osób, które były na pokładzie są w tej chwili ustalane" - mówił prezydent.

Dodał, że według informacji które posiada - zastrzegając, że mogą być one nieprecyzyjne - "na pokładzie było 4 członków załogi i 14 innych osób - można się domyślać, że oficerów lotnictwa".

"Wiem to, co wiem. I na pewno wiem zbyt mało. To wskazuje na wielkie zadania dotyczące informowania o różnego rodzaju zdarzeniach, także tych najgorszych, najwyższe władze RP. W tym przypadku, nie wie ani premier, ani ja" - powiedział prezydent.

W czwartek Lech Kaczyński ma spotkać się prezydentem Chorwacji Stipe Mesiciem. "Jutro natychmiast po rozmowie z panem prezydentem Mesiciem wracam do Warszawy" - oświadczył Lech Kaczyński.

Zaznaczył jednocześnie, że strasznie mu przykro jeśli chodzi o - jak mówił - "naszych chorwackich przyjaciół, ponieważ ta wizyta była kilkakrotnie odkładana".

pap, ss