Rząd podejmie dobrą, samodzielną decyzję - tak wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski odniósł się do informacji, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wystąpił do gabinetu Donalda Tuska o uznanie niepodległości Kosowa.
Dzikowski podkreślił, że na decyzję rządu nie będzie miało wpływu stanowisko polityków PiS, którzy ostrzegają rząd przed podejmowaniem decyzji w sprawie Kosowa "na wyścigi".
Inny wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak poinformował, że oficjalna decyzja rządu w sprawie ewentualnego uznania niepodległości Kosowa zapadnie we wtorek na posiedzeniu rządu. "Sam wniosek szefa MSZ o niczym jeszcze nie świadczy. Trzeba się bardzo poważnie na tym zastanowić" - ocenił.
Jak jednak zaznaczył, naturalnymi partnerami Polski w UE są państwa, które już uznały lub zapowiedziały, że uznają niepodległość Kosowa oraz Stany Zjednoczone - które już to uczyniły.
Niepodległość Kosowa uznały m.in. już Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy. Większość państw UE ma zamiar też to uczynić. Hiszpania, Rumunia Grecja i Cypr zapowiedziały, że niepodległości Kosowa nie uznają.pap, ss