Felsztinski: Rosją rządzi korporacja

Felsztinski: Rosją rządzi korporacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem autorów książki "Korporacja zabójców" Rosją rządzi obecnie korporacja służb specjalnych. "Wyniki wyborów prezydenckich to potwierdzają" - mówił Jurij Felsztynski na poniedziałkowej konferencji prasowej.

W książce "Korporacja zabójców. Rosja, KGB i prezydent Putin" dwaj historycy - Jurij Felsztinski i Władimir Pribyłowski - analizują sposoby działania rosyjskich służb specjalnych. Przedstawiają wizję współczesnej Rosji rządzonej przez służby specjalne zorganizowane na zasadzie swego rodzaju przedsiębiorstwa. Zdaniem historyków, z pojęciem korporacji związanym raczej ze światem przemysłu niż z polityką, współczesne rosyjskie służby specjalne łączy niechęć do ideologii oraz dominacja motywów finansowych w ich działaniach.

Zdaniem Felsztynskiego, Federalne Służby Bezpieczeństwa Rosji od co najmniej ośmiu lat trzymają w rękach wszystkie sznurki rosyjskiej sceny politycznej. W swej książce Felsztinski podaje dziesiątki przykładów ich działań - od zmuszenia Jelcyna do ustąpienia z urzędu i "namaszczenia" na prezydenta Putina, przez wysadzenie moskiewskich bloków mieszkalnych w celu wywołania drugiej wojny czeczeńskiej, po prześladowanie wolnych mediów.

Zdaniem Felsztinskiego, Władimir Putin nie jest wielką osobowością polityczną. Ale to właśnie sprawiło, że służby specjalne popierając jego rządy nie musiały się obawiać, że zechce się on kiedyś politycznie usamodzielnić. Felsztinski uważa, że w podobnej sytuacji jest następca Putina, Dmitrij Miedwiediew, o którym jeszcze kilka miesięcy temu mało kto słyszał. "Nowy prezydent Rosji zawdzięcza wszystko FSB, podobnie jak Putin. Można też przypuszczać, że będzie im tak wierny, jak poprzednik" - mówił Felsztyński.

"Droga Putina jest znakiem nowego zjawiska, dotąd niespotykanego w historii Rosji. Wszyscy dotychczasowi dyktatorzy byli samozwańcami, wszyscy sięgali po władzę ryzykując własnym życiem. Putin nie musiał przedzierać się do prezydenckiego fotela, został wybrańcem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, którą pracownicy często określają mianem +firmy+. Putin jest też pierwszym rosyjskim prezydentem, który sam, z własnej woli oddaje władzę po ukończeniu kadencji. Oddaje ją Miedwiediewowi, który, podobnie jak on sam, nie jest wcale silną indywidualnością, ani typem przywódcy. Tym lepiej będzie się sprawdzał jako marionetka w rękach korporacji FSB" - mówił Felsztinski.

"Za czasów sowieckich krajem rządziła jedna partia polityczna uzbrojona w komunistyczną ideologię. Pod rządami Putina liczne partie obecne w parlamencie sa słabe, FSB nie ma żadnego interesu w konstruowaniu silnych partii. Nie interesuje ich też ideologia. Mamy do czynienia z kolejnym eksperymentem politycznym, którego obiektem stała się Rosja. Celem jest zgromadzenie całkowitej władzy, która daje dostęp do niebotycznych pieniędzy w rękach dość wąskiej grupy ludzi - służb specjalnych" - dodał Felsztynski.

Jurij Felsztynski, historyk współczesnej Rosji, mieszka w USA. W Polsce znany jest m.in autor książki "Wysadzić Rosję", która napisał wspólnie z Aleksandrem Litwinienką. Współautorem książki "Korporacja zabójców" jest Władimir Pribyłowski, historyk, politolog i tłumacz związany z wydawaną w Paryżu rosyjską gazetą "Russkaja Mysl".

Książkę "Korporacja zabójców" opublikowało wydawnictwo Prószyński i S-ka.

pap, ss