Spotkania Kaczyńskiego i Ziobry jak z "Ojca Chrzestnego"

Spotkania Kaczyńskiego i Ziobry jak z "Ojca Chrzestnego"

Dodano:   /  Zmieniono: 17
Fot. M. Stelmach/Wprost
Adwokat rodziny Blidów ujawnia w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zeznania byłego premiera i ministra sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro zostali przesłuchani w lutym w śledztwie dotyczącym okoliczności śmierci Barbary Blidy.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał podczas przesłuchania przed łódzką prokuraturą, że od lutego do kwietnia 2007 roku w jego kancelarii odbyło się pięć narad, na których omawiano najważniejsze śledztwa w kraju. Zwoływał je telefonicznie, nie wykorzystując pracowników sekretariatu - mówi mecenas Leszek Piotrowski "Gazecie Wyborczej":

- Te nasiadówy miały nieformalny charakter i żywo przypominały mi gangsterskie spotkania w "Ojcu chrzestnym". Tyle że politycy PiS omawiali strategię działań przeciwko politycznym przeciwnikom, a nie zabójstwa. Moim zdaniem te działania świadczą, że na szczytach władzy istniała zorganizowana grupa przestępcza. I mówię to z całą odpowiedzialnością za słowa - mówi "Gazecie Wyborczej" mecenas Piotrowski. Dziennik podkreśla, że zeznania polityków PiS zostały złożone w kancelarii tajnej. Protokoły z przesłuchań, w których uczestniczył mecenas Piotrowski, objęto tajemnicą służbową.

Pełnomocnik rodziny Blidów ujawnia w rozmowie z "GW" że były premier miał zeznać, iż śledztwo przeciwko mafii węglowej było najmniej ciekawe. Miał też przyznać, że sam poinformował prezydenta o planach zatrzymania byłej minister budownictwa.

Przytaczając zeznania Zbigniewa Ziobro, mecenas Piotrowski powiedział gazecie, że były minister sprawiedliwości miał zapewniać prokuratorów, iż nie interesował się sprawą mafii węglowej. "Pamiętam, że powiedział też, że o planie zatrzymania Blidy dowiedział się dopiero na kilka dni przed akcją" - dodaje adwokat. Mecenas Leszek Piotrowski ujawnia, że były szef resortu sprawiedliwości miał potwierdzić, że po samobójstwie Blidy kilkakrotnie dzwonił do Janusza Kaczmarka.

ab, gazeta wyborcza