Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, referendum w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony byłoby "niedobrą drogą".
W trakcie czwartkowego spotkania prezydenta z szefami klubów parlamentarnych w sprawie Traktatu Lizbońskiego, szef klubu LiD Wojciech Olejniczak zaproponował, aby nie ratyfikować Traktatu Lizbońskiego w drodze parlamentarnej, ale rozpisać dwudniowe referendum z możliwością głosowania przez internet.
"Wyraziłem opinię, że droga referendum jest drogą niedobrą" - powiedział prezydent na konferencji prasowej po rozmowach z szefami klubów. Jak argumentował, nie dlatego, że wynik referendum "budziłby jego wątpliwości", ale ze względu na "problem frekwencji". "Moglibyśmy się znaleźć w sytuacji referendum niewiążącego" - zaznaczył.
Lech Kaczyński dodał przy tym, że niezależnie od tego, iż jest pewien wyniku referendum, "byłaby to znakomita okazja do tego, aby rozpocząć działania o charakterze skrajnym politycznie". "Do czego nie namawiam, nie odmawiając nikomu prawa do działania" - podkreślił.pap, ss