We wtorek po godz. 9. Sejm wznowił obrady przerwane w ubiegły czwartek. Posłowie mają dokończyć drugie czytanie projektu ustawy zezwalającej prezydentowi na ratyfikację Traktatu. W sprawie trybu ratyfikacji Traktatu w Sejmie nadal trwa pat.
PiS domaga się, by w projekcie ustawy zapisano konieczność uzyskania konsensusu prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od traktatu w częściach dotyczących kompromisu z Joaniny, protokołu brytyjskiego do Karty Praw Podstawowych i deklaracji niezależności polskiego ustawodawstwa m.in. w kwestiach moralności publicznej. Na takie rozwiązanie nie zgadza się PO, która zaproponowała przyjęcie osobnej uchwały w tej sprawie.
LiD opowiada się z kolei za referendum w sprawie ratyfikacji traktatu. Zdaniem centrolewicy, można wrócić do uchwały określającej tryb ratyfikacji, wówczas, gdy odrzucony zostanie projekt ustawy.
W poniedziałek wieczorem z propozycją rozwiązania patowej sytuacji wystąpił prezydent Lech Kaczyński, zapowiadając w telewizyjnym wystąpieniu, że w najbliższym czasie wystąpi z własnym projektem ustawy ratyfikacyjnej, gwarantującej nienaruszalność dobrych dla kraju zapisów Traktatu z Lizbony. Projekt ma jeszcze we wtorek trafić do marszałka Sejmu.pap, ss