Posłowie PiS chcą zaskarżyć traktat

Posłowie PiS chcą zaskarżyć traktat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak dowiedział się "Dziennik", grupa posłów PiS związana z Radiem Maryja rozważa skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności traktatu lizbońskiego z konstytucją. Czas nagli, bo Trybunał może to zrobić tylko przed ratyfikowaniem go przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W trzy i pół godziny Senat przyjął wczoraj ustawę ratyfikującą traktat lizboński. "Dokonuje się zabór Polski" - grzmiał z senackiej trybuny Ryszard Bender. Ale nie porwał za sobą zbyt wielu. Jednak to nie koniec walki niektórych zbuntowanych parlamentarzystów PiS. Rozważają oni skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności traktatu z konstytucją.

Ustawę ratyfikacyjną w Senacie poparło wczoraj 74 senatorów, przeciw było 17, a sześciu wstrzymało się od głosu. Ostatecznie więc większość senackiego klubu PiS nie poparła traktatu (23 z 37 członków). Najgłośniej brzmiał głos Ryszarda Bendera: "Przed naszym prezydentem zasiądzie prezydent Unii Europejskiej, nad naszym ministrem spraw zagranicznych władze będzie sprawował minister spraw zagranicznych Unii Europejskiej" - straszył.

We wtorek z klubem senackim PiS spotkał się Jarosław Kaczyński, który był pewny, że głosów za nie zabraknie. "Powoływał się na niemiecką CDU, która jako duża partia prawicowa ma różne frakcje" - opowiada senator Stanisław Kogut.

Czy decyzja Senatu to koniec bojów o traktat? Grupa eurosceptyczna w PiS nie zamierza się poddawać. Jak dowiedział się „Dziennik", senator Piotr Łukasz Andrzejewski bada możliwość skierowania do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności traktatu lizbońskiego z polską konstytucją. – Najpierw trzeba zbadać, czy w ogóle taki wniosek jest możliwy – asekuruje się związany z tą grupą poseł Zbigniew Girzyński.

W kierownictwie PiS ten pomysł się nie podoba. "Jeśli złożą taki wniosek, de facto wbrew stanowisku partii, to będzie to odebrane jako instytucjonalizowanie się w klubie frakcji dowodzonej z Torunia" - mówi "Dziennikowi" jeden z polityków PiS.

Takich wątpliwości nie mają krytyczni wobec traktatu eurodeputowani, którzy jeszcze we wtorek spotkali się z rzecznikiem praw obywatelskich Januszem Kochanowskim. Poprosili go, by to on skierował taki wniosek do Trybunału. "Obiecał rozważyć sprawę i się zastanowić" - mówi europoseł Bogdan Pęk.

dziennik, ss