Więcej polskich żołnierzy do Afganistanu

Więcej polskich żołnierzy do Afganistanu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dyskusje i ustalenia szczytu NATO w Bukareszcie są impulsem dla zwiększenia obecności wojskowej sojuszników w operacji sił pokojowych ISAF w Afganistanie - ocenił w Bukareszcie minister obrony Bogdan Klich.

"Pojawiają się komunikaty, że sojusznicy zamierzają zwiększać swoje zaangażowanie w Afganistanie" - powiedział Klich dziennikarzom. Polska zapowiedziała zwiększenie swojego kontyngentu z 1200 do 1600 ludzi. Mają go wzmocnić własne śmigłowce bojowe i transportowe.

"Także Francuzi wystąpili z podobną deklaracją" - powiedział minister, dodając, że w stabilizowanie Afganistanu mocniej zaangażują się również Amerykanie, "o czym wiedzieliśmy już wcześniej". Klich przypomniał też, że parlament kanadyjski upoważnił rząd do kontynuowania misji w bardzo trudnym miejscu, jakim jest Kandahar.

"Kanadyjczycy dziękują za to, że Francuzi i Amerykanie będą ich wspierać w tej prowincji. Jest dużo wyrazów solidarności oraz jasnych deklaracji wzmocnienia zaangażowania wojskowego w Afganistanie. Z mojego punktu widzenia chciałoby się, aby tych deklaracji było więcej, ale wydaje się, że ten szczyt daje istotny impuls polityczny do rozwijania misji w Afganistanie, a nie odwrotnie" - dodał.

Nawiązując do potwierdzenia przez Francję zamiaru zwiększenia swego kontyngentu w Afganistanie o kilkuset kolejnych żołnierzy, minister Klich powiedział: "Dla mnie zaskakujące jest, że powrót syna marnotrawnego, jakim jest Francja, z jednym batalionem, jest bardziej dostrzegane niż decyzje, które podjęli polski rząd i prezydent".

Przypomniał, że Polska zaangażowała się w misję ISAF bez ograniczania sposobu użycia kontyngentu.

"Uzgodniliśmy, że nadal będziemy pomagać Afgańczykom umacniać kontrolę nad ich krajem i perspektywy demokratyczne" - powiedział z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Minister spraw zagranicznych Afganistanu Rangin Dadfar Spanta wyraził opinię, że na jego kraj trzeba patrzeć "w kontekście bezpieczeństwa regionu i świata". "Musimy razem zwalczać międzynarodową sieć terrorystyczną w tym regonie. Bardzo doceniamy decyzję polskiego rządu o wysłaniu większej liczby żołnierzy i wzmocnieniu wspólnych wysiłków na rzecz odbudowy i rozwoju Afganistanu" - podkreślił minister.

Także szef Sztabu Generalnego Franciszek Gągor podkreślił, że na szczycie "wiele krajów zgłosiło dodatkowe pododdziały". "Dodatkowe wojska są bardzo ważne dla osiągnięcia celów sojuszniczych - wsparcia władz afgańskich, by w możliwie najkrótszym czasie same były w stanie same zapewnić bezpieczeństwo" - dodał.

"Jest kraj, który kieruje znaczącą ilość żołnierzy na wschód Afganistanu, co pozwoli Amerykanom przesunąć część swoich wojsk ze wschodu na południe Afganistanu" - powiedział generał, nie chcąc wymieniać żadnego kraju poza Polską z nazwy.

Ze środowej zapowiedzi rzecznika NATO wiadomo jednak, że na wschodzie Afganistanu rozlokowane zostaną dodatkowe siły francuskie. Gen.Gągor nie chciał ujawnić, do jakiej konkretnie prowincji na wschodzie Afganistanu zostanie skierowany wzmocniony polski kontyngent. "Region wschodni obejmuje wiele prowincji" - powiedział.

ab, pap