Rekompensaty za tzw. dekret Bieruta

Rekompensaty za tzw. dekret Bieruta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawiacy poszkodowani dekretem Bieruta z 1945 r. odzyskają swoje dawne grunty albo otrzymają odszkodowania - wynika z projektu reprywatyzacji przygotowanego przez stołeczny ratusz, do którego dotarło "Życie Warszawy".

Swoje nieruchomości odzyskają jednak jedynie ci, którzy złożyli tzw. wniosek dekretowy. Można to było zrobić tylko do końca lat 40. Osoby, które tego nie zrobiły, bo na przykład przebywały w obozach jenieckich albo po wojnie, tułały się po Europie, otrzymają tylko rekompensatę w wysokości 15 proc. wartości nieruchomości.

Takie rozwiązanie sprawy denerwuje dawnych właścicieli; zarzucają oni PO, że w kampanii wyborczej obiecywała co innego. Zdaniem szefa Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości Mirosława Szypowskiego, konieczne jest przywrócenie terminu składania wniosków dekretowych.

Według autorów projektu, nie jest to jednak możliwe. Prawnik miejski Adam Jaroszyński przyznaje jednak, że można w ustawie na nowo umieścić zapis o składaniu wniosków. "Tylko po co? To już nie będzie reprywatyzacja, a rozpatrywanie pojedynczych dokumentów, jak teraz. I będzie się ciągnęło latami" - wyjaśnia na łamach "ŻW".

Proponuje on stworzenie listy nieruchomości, których ratusz nie może oddać, bo na ich gruntach np. powstały szkoły czy drogi. Resztę trzeba zwrócić.

Gazeta przypomina, że dekret Bieruna z 1945 r. zabrał warszawiakom 40 tysięcy nieruchomości czyli 94 proc. miasta w przedwojennych granicach. Złożono 17 tys. wniosków dekretowych. Do tej pory właścicielom oddano 2,5 tys. nieruchomości.

Wartość gruntów zabranych dekretem to - według dziennika - 80 mld zł. Wartość odszkodowań i rekompensat przewidzianych w projekcie - 20 mld zł.