"Decyzję podjąłem po konsultacji z kolegami z Prawicy Rzeczypospolitej, którzy jednogłośnie stwierdzili, że w tych wyborach powinienem reprezentować partię" - dodał Jurek.
Zdaniem byłego marszałka Sejmu, nadchodzące wybory to wielka szansa, żeby opowiedzieć się za polityką, która kieruje się wartościami, przekonaniami oraz poświęceniem.
"Jeśli wybierzemy taką politykę, to będziemy potrafili zbudować takie rzeczy, jakie Polska dała Europie na początku lat 80. i 90. - ducha wolności i ochronę życia. Będziemy mogli wprowadzić nasz kraj na drogę odrodzenia moralnego i gospodarczego" - stwierdził.
Przewodniczący dodał, że jeśli w wyborach zwycięży PO albo PiS, wówczas "możemy być pewni, że przeżyjemy wiele zawodów politycznych, tj. ratyfikację Traktatu Lizbońskiego czy brak ustawy chroniącej życie".
Jurek zaznaczył, że głosując na Prawicę Rzeczypospolitej wyborcy mogą pokazać, że głos osób o poglądach prawicowych, konserwatywnych i antykomunistycznych znów będzie reprezentowany w polskim parlamencie.
W okręgu w Krośnie do obsadzenia jest mandat po zmarłym 21 marca senatorze Prawa i Sprawiedliwości Andrzeju Mazurkiewiczu.
Wybory uzupełniające odbędą się 22 czerwca. Start w nich zapowiedzieli już m.in.: Andrzej Lepper (Samoobrona), Mirosław Orzechowski (LPR), Maciej Lewicki (PO), Wacław Posadzki (SLD), Wojciech Popiela (UPR) oraz Jan Kułaj (PD). PiS prawdopodobnie będzie reprezentował poseł Stanisław Zając.
ab, pap