Wassermann chwali posunięcia rządu

Wassermann chwali posunięcia rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niełączenie wywiadu wojskowego z cywilnym oraz powołanie obecnego szefa Służby Wywiadu Wojskowego Macieja Huni na p.o. szefa Agencji Wywiadu to pozytywne sygnały dla służb - uważa były koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann (PiS).

"Dobrze się stało, że po naszej krytyce odstąpiono od pomysłu połączenia tych wywiadów. To nie była dobra decyzja" - powiedział Wassermann. O tym, że rząd rozważa połączenie wywiadów, informowały media.

Jak podkreślił, we wszystkich państwach należących do NATO regułą jest to, że wywiady cywilne i wojskowe działają oddzielnie. "W takich państwach-potęgach, jak Stany Zjednoczone, jak Wielka Brytania, jak Francja, nie tylko wywiady są rozłączone, ale np. w Stanach Zjednoczonych każda siła zbrojna ma swój własny wywiad" - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że polskie służby wojskowe nie są jeszcze do końca ukształtowane, bo m.in. nie została dokończona weryfikacja funkcjonariuszy byłych Wojskowych Służb Informacyjnych.

Wassermann pozytywnie ocenia zastąpienie obecnego szefa AW Andrzeja Ananicza generałem Hunią, który ma - jak mówił - duże doświadczenie, także wywiadowcze. Ananicz kierował Agencją Wywiadu od początku marca. Jako p.o. szef Agencji Ananicz mógł pełnić tę funkcję tylko trzy miesiące - do 5 czerwca.

Zdaniem Wassermanna, Ananicz sam właściwie ocenił swoją pracę jako szefa AW, mówiąc, że był takim "p.o. do czyszczenia w służbach".

"No rzeczywiście z tego się wywiązał, bo odwołał trzech zastępców generała Nowka (Zbigniewa, byłego szefa AW - PAP), bez podania jakichkolwiek przyczyn tego odwołania. Doprowadził do jeszcze gorszej sytuacji, niepewności i destabilizacji, bo na trzech odwołanych zastępców - powołał tylko jednego. Nie miał zastępcy ani do spraw operacyjnych, ani do spraw logistycznych, co w takiej strukturze jak wywiad jest ogromnie ryzykownym posunięciem" - powiedział Wassermann.

Poseł PiS podkreślił, że to, iż kończy się tymczasowość na stanowisku szefa AW, już jest bardzo dobą informacją. "Służby nie znoszą niepewności. To je destabilizuje" - ocenił.

Dodał jednocześnie, że do Huni też można mieć zastrzeżenia, choćby związane ze sprawą Marcina Tylickiego. Hunia nadzorował jako szef kontrwywiadu ABW sprawę zatrzymanego pod zarzutem podejrzenia szpiegostwa Tylickiego, asystenta szefa sejmowej komisji śledczej ds. Orlenu Józefa Gruszki. Sąd w styczniu bieżącego roku prawomocnie go uniewinnił.

"Ławka kadrowa Platformy widać, że jest niezwykle skromna. To jest ciągle wybór takiego mniejszego zła, ale to rzeczywiście jest mniejsze zło" - podkreślił poseł PiS.

ab, pap