Rząd umorzy 2,7 mld długów szpitali

Rząd umorzy 2,7 mld długów szpitali

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. PAP
Umorzenie ok. 2,7 mld zł zobowiązań publiczno- prawnych, preferencyjne kredyty i poręczenia, czasowe zwolnienie z podatku CIT oraz pomoc w opracowaniu programów naprawczych - w taki sposób rząd chce pomóc zadłużonym szpitalom.

Projekt oddłużenia szpitali przedstawili w piątek podczas konferencji prasowej minister finansów Jacek Rostowski i minister zdrowia Ewa Kopacz. Jak zapewnili, zaakceptował go już premier Donald Tusk.

Kopacz oświadczyła, że program oddłużenia szpitali pozwoli sejmowej podkomisji kontynuować prace nad ustawą o przekształceniu zoz-ów w spółki prawa handlowego.

Państwo przejmie 2,7 mld zł zobowiązań cywilno-prawnych szpitali, co stanowi jedną trzecią całkowitego zadłużenia. Po wejściu w życie ustawy o przekształceniu zoz-ów (ma to nastąpić w styczniu 2009 r.), przez dwa lata będzie obowiązywało zwolnienie z podatku CIT dla przekształconych placówek. Szpitale otrzymają także bezpłatną pomoc w diagnozowaniu ich problemów finansowych i tworzeniu programów restrukturyzacyjnych.

"Im szybciej się przekształcisz tym zwolnienie z CIT-u będzie trwało dłużej" - mówiła Kopacz.

Ponadto państwo ma udzielać preferencyjnych kredytów oraz umożliwiać występowanie o poręczenia do Krajowego Funduszu Poręczeń i funduszu poręczeń UE.

"Warunek jest taki, że musi być również wysiłek ze strony tych, którzy zarządzają tymi szpitalami, którzy w przyszłości będą stuprocentowym właścicielem, a więc będą negocjować w tej chwili tę część wierzytelności, którą można chociażby w zakresie odsetek wynegocjować. To będzie warunek do tego, aby otrzymać poręczenie i kredyt" - zaznaczyła minister zdrowia.

Podkreśliła, że pomoc państwa pozwoli szpitalom zabezpieczyć się przed ciągłym zadłużaniem i pomoże wypracować mechanizm pozwalający na utrzymywanie płynności finansowej.

Rostowski zapowiedział komunalizacje szpitali w ciągu dwóch lat. Ma ona polegać na "dostępie wszystkich, a szczególnie tych najlepszych" i tych, "które mają pewne problemy, ale nie są w bardzo trudnej sytuacji", do poręczeń.

Dodał, że "będziemy gotowi umorzyć wymagalne publiczno-prawne zobowiązania z daty 31 grudnia 2007 r.".

Minister finansów podkreślił, że do czasu przekształcenia zoz-ów konieczne będzie wprowadzenie w nich nowego zarządu - nowych, profesjonalnych dyrektorów, którzy będą gotowi przygotować plan modernizacji danej jednostki. "Potem będzie pomoc także finansowa" - powiedział Rostowski.

"Jesteśmy przekonani, że jest czas doprowadzić do autentycznego, głębokiego uzdrowienia systemu świadczenia usług zdrowotnych w tym kraju. Co więcej jest to dobry moment, bo przez następne trzy lata dochody Narodowego Funduszu Zdrowia wzrosną o ok. 15 mld zł biorąc pod uwagę wzrost składki od 2010 r." - powiedział minister.

Minister zdrowia poinformowała, że obecnie zoz-y mają ok. 9 mld zł zadłużenia, którym rząd nie chce obarczać nowych właścicieli. Szpitale zostały podzielone na trzy grupy. Najliczniejsza, w której jest 970 placówek (40 proc.) to te, które nie mają zobowiązań wymagalnych, a jedynie wynikające z bieżącej działalności. W drugiej grupie znalazło się 586 szpitali, które są w nieco gorszej kondycji, mają zobowiązania wymagalne i stanowią 30 proc. wszystkich placówek. W trzeciej grupie są szpitale w najgorszej sytuacji (160 placówek), suma ich zobowiązań wynosi ok. 2 mld zł i to one, jak podkreśliła Kopacz, wymagają szczególnej pomocy ze strony państwa.

ab, pap