PiS szuka sojuszników żeby odwołać Rostowskiego

PiS szuka sojuszników żeby odwołać Rostowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Politycy PiS szukają poparcia nawet wśród parlamentarzystów PSL
Informacjom tym kategorycznie zaprzeczają Ludowcy, potwierdza natomiast rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński. "Prowadzimy rozmowy z różnymi parlamentarzystami, aby zebrać jak najwięcej głosów dla wotum nieufności dla ministra Rostowskiego, nie ukrywam, że rozmawiamy też z politykami PSL" - podkreślił.

Głównym powodem wniosku PiS o wotum nieufności dla Rostowskiego jest to, że rząd nie obniżył akcyzy na paliwa.
Kamiński zaznaczył, że PSL "to partia zdroworozsądkowa, a sam (szef Ludowców, wicepremier) Waldemar Pawlak mówił, że obniżenie akcyzy jest dobrym ruchem".

[[mm_1]]
W ocenie rzecz klubu PiS, "widać łamanie się PSL w związku z tym, że sami rolnicy wywierają chyba duży wpływ na działaczy Stronnictwa, w związku z tym, że ceny ropy radykalnie rosną, co negatywnie odbija się na kieszeniach rolników".

Z kolei szef klubu PiS Przemysław Gosiewski podkreślił, że w PSL są zwolennicy obniżenia akcyzy.
"Nasza akcja nie służy ad personam sprawie pana Rostowskiego, tylko temu, by wszelkimi sposobami wymusić, by akcyza została obniżona oraz temu, by na arenie międzynarodowej zostały podjęte działania zmierzające do obniżenia przez UE minimalnych stawek akcyzy" - powiedział Gosiewski.
[[mm_2]]
Informacjom o rozmowach z PiS kategorycznie zaprzeczają jednak posłowie ludowców. Wiceszef partii Jan Bury twierdzi, że nie ma żadnych rozmów z opozycją w sprawie odwołania ministra Rostowskiego. "Jesteśmy w koalicji i rzeczą oczywistą jest, że będziemy bronić ministra rządu koalicyjnego" - podkreślił.
Jak dodał, widocznie politykom PiS, PSL pomylił się z inną partią. "Może PiS z kimś rozmawia, ale na pewno nie z nami" - zapewnił Bury.

Również Eugeniusz Kłopotek zapewnił, że wszyscy posłowie PSL zagłosują przeciwko wnioskowi o odwołanie Rostowskiego. "PiS puszcza chyba jakieś balony próbne, ale nasze stanowisko jest niezmienne - zagłosujemy jako koalicja za pozostawieniem Rostowskiego na stanowisku" - zaznaczył.

"Nie wyobrażam sobie, aby posłowie PSL, poza przypadkami losowymi nie zjawili się na sali. Kategorycznie wykluczam scenariusz absencji, nie mówiąc już o głosowaniu przez ludowców za odwołaniem ministra Rostowskiego. To jest nasz koalicyjny minister, a nie minister Platformy, to oczywiste" - powiedział Dolniak.

Według niego, PiS stara się wyjść z twarzą z sytuacji, w której na pewno przepadnie - jak mówił - "czysto polityczny, medialny" wniosek o odwołanie Rostowskiego. "Partii Jarosława Kaczyńskiego niełatwo iść w parze z SLD, PiS próbuje szukać sobie alternatywy. Ale koalicja ma się dobrze. Jestem pewny, że ludowcy nie ulegną emocjom. Nie ma powodów do niepokoju" - mówił.

Kamiński jest zdania, że nawet jeśli PSL ostatecznie "nie opowie się za wotum (dla Rostowskiego), to będzie wywierał mocny wpływ na rząd Donalda Tuska, aby ta akcyza została obniżona".

Pap, keb