Zespół parlamentarny na rzecz Kuby

Zespół parlamentarny na rzecz Kuby

Dodano:   /  Zmieniono: 
W parlamencie powstał zespół posłów i senatorów, którzy chcą działać na rzecz demokratycznych przemian na Kubie - powiedział były marszałek Sejmu, a obecnie poseł niezrzeszony Maciej Płażyński.

Do zespołu, poza Płażyńskim, weszli: Ludwik Dorn (PiS), Paweł Kowal (PiS), Adam Lipiński (PiS), Jarosław Gowin (PO), Longin Komołowski (niezrz.), Paweł Zalewski (niezrz.) oraz dwóch wicemarszałków Senatu: Marek Ziółkowski (PO) i Zbigniew Romaszewski (PiS).

"Zespół ma na celu wspieranie działań pomagających w demokratyzacji Kuby. Upominamy się o więźniów politycznych, o standardy praw człowieka, przyglądamy się przemianom na Kubie" - podkreślił Płażyński.

Jak dodał, posłowie i senatorowie są w kontakcie z przedstawicielami kubańskiej opozycji. "Sami wiemy z naszych doświadczeń z lat 80., że parlamentarne wsparcie pomaga w przekonaniu, że (opozycjoniści) nie są sami, że świat się przygląda" - zaznaczył b. marszałek Sejmu.

Zespół parlamentarny zabrał głos w sprawie zniesienia sankcji Unii Europejskiej wobec Kuby. Zwrócił się w tej kwestii do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. W Luksemburgu unijni ministrowie spraw zagranicznych mają rozmawiać m.in. o zniesienie sankcji wobec Kuby.

Zdaniem Płażyńskiego, zniesienie symbolicznych w rzeczywistości sankcji jest "przedwczesne" i "może być potraktowane przez reżim Castro jako aprobata dla sytuacji" na Kubie. "Reżim będzie to wykorzystywał i mówił, że zachód aprobuje to co się dzieje" - uważa Płażyński.

"Jeśli chodzi o prawa człowieka nic na Kubie się nie zmieniło, więźniowie polityczni nadal siedzą w więzieniach, ostro rozgramiane są demonstracje opozycji" - powiedział Płażyński. Jak dodał, są gesty w postaci możliwości zakupu telefonu komórkowego czy samochodu, ale - w jego ocenie - "to wszystko pozory".

W lutym prezydentem Kuby został Raul Castro brat Fidela. W ubiegłym tygodniu, w organie kubańskiej partii komunistycznej "Granma", zapowiedziano, że we wszystkich państwowych przedsiębiorstwach na Kubie od sierpnia płace mają być związane z jakością pracy. Oznaczało by to koniec sztywnego egalitaryzmu płacowego na Kubie. Raul Castro dopuścił także do sprzedaży zabronionych poprzednio dóbr konsumpcyjnych, takich jak komputery i telefony komórkowe.

ab, pap