Radio RMF FM informowało we wtorek, że śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności akcji CBA w ministerstwie rolnictwa oraz przecieku z niej stanęło w miejscu z winy premiera Donalda Tuska i szefa ABW Krzysztofa Bondaryka, ponieważ obaj dotychczas nie zwolnili z tajemnicy służbowej trzech kluczowych dla śledztwa świadków: Ziobrę, Kamińskiego i Święczkowskiego.
Jak powiedział Tusk we wtorek dziennikarzom w Sejmie, za zasadne wnioski o zwolnienie z tajemnicy Ziobry, Kamińskiego i Święczkowskiego uznał sekretarz stanu w jego kancelarii, odpowiedzialny za służby specjalne - Jacek Cichocki.
"Minister Cichocki, który w moim gabinecie odpowiada za te tajne sprawy poinformował mnie, że według tych wszystkich sprawdzeń, zasadne jest zwolnienie z tajemnicy i jeszcze dzisiaj zostaną te wszystkie wnioski, dotyczące i pana Ziobry i pana Święczkowskiego i pana Kamińskiego, podpisane" - powiedział premier.
"Ja jestem politykiem bardzo zainteresowanym tym, aby ci panowie mogli zeznawać i aby ta sprawa została wyjaśniona do samego końca" - dodał Tusk.
Według RMF wniosek w sprawie zwolnienia z tajemnicy państwowej Ziobry, Kamińskiego i Święczkowskiego do Kancelarii Premiera trafił ponad dwa miesiące temu.
keb, pap