"W czwartek mamy pierwsze spotkanie z operatorami w sprawie nowego harmonogramu obniżania stawek MTR. Według naszych obliczeń, od stycznia 2009 roku MTR-y powinny spaść do 22 groszy. W maju planujemy następną obniżkę, ale jeszcze nie ustaliliśmy jej skali" - powiedziała prezes.
"W 2010 r., według naszej strategii miała nastąpić obniżka MTR-ów do 15 groszy. Na dzień dzisiejszy myślę, że będzie to mniej. Te 15 groszy wydawało nam się dobrym, ostrożnym szacunkiem. W momencie, gdy dochodzi do wsparcia ze strony Komisji Europejskiej, cała krzywa spadku nabierze zapewne przyspieszenia. Nie ma bowiem uzasadnienia, żeby te ceny miały być wielokrotnie wyższe niż w sieciach stacjonarnych" - dodała.
Dotychczasowy harmonogram obniżania stawek MTR (ang. Mobile Termination Rates) został ustalony w kwietniu 2007 roku na trzy lata. W tym czasie stawki MTR spadły z 65 groszy do 33,87 groszy po ostatniej obniżce w maju 2008 r.
Według pierwotnego harmonogramu stawka MTR miała zostać obniżona do 21,62 groszy za minutę od 1 maja 2010 roku. Pod koniec czerwca unijna komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding zapowiedziała, że w ciągu najbliższych trzech lat planuje obniżkę MTR-ów o 70 proc.
MTR są podstawą do rozliczeń pomiędzy operatorami w przypadku rozmów między różnymi sieciami. Operator osoby odbierającej połączenie obciąża kosztami operatora sieci, z której połączenie było wykonane.
KE podliczyła, że stawki płacone przez operatorów sieci stacjonarnych operatorom komórkowym są średnio 9 razy wyższe niż płacone operatorom stacjonarnym przez sieci komórkowe. Według Komisji Europejskiej największe dochody operatorów komórkowych są właśnie wynikiem rozmów z telefonów stacjonarnych na komórki.
nd, pap