Włochy: spór rządu z Radą Europy

Włochy: spór rządu z Radą Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do kolejnej ostrej wymiany zdań między Radą Europy a włoskimi ministrami doszło na tle polityki gabinetu Silvio Berlusconiego wobec imigrantów, zwłaszcza Romów - pisze włoska prasa.

Powodem sporu jest bardzo krytyczny raport komisarza ds. praw człowieka w  Radzie Europy Thomasa Hammarberga ze Szwecji, który po swej niedawnej wizycie we  Włoszech stwierdził, że normy postępowania, wprowadzone przez centroprawicowy rząd "nie biorą pod uwagę praw i podstawowych zasad humanitarnych i mogą wywołać dalsze incydenty ksenofobiczne".

Szwedzki dyplomata wyraził jednocześnie "skrajne zaniepokojenie" aktami przemocy wobec romskich obozowisk i braku ich ochrony ze strony sił porządkowych, które - jak dodał - same z kolei dokonały "gwałtownych nalotów" na  nie.

Krytyka Hammarberga dotyczy, zauważa "Corriere della Sera", także polityki poprzedniego rządu Romano Prodiego. Zdaniem komisarza władze w Rzymie nie  uczyniły wystarczająco dużo, by powstrzymać "akty rasizmu". Jednak za  najgroźniejsze dla praw człowieka uznał on najnowsze przepisy, zawarte w  przyjętym właśnie przez parlament "pakiecie bezpieczeństwa", którego celem jest między innymi powstrzymanie fali nielegalnej imigracji i przestępczości wśród imigrantów. W jego ramach prowadzony jest obecnie spis Romów, od których pobierane są odciski palców, w niektórych przypadkach - także od nieletnich.

Ostro na zarzuty te zareagował minister spraw wewnętrznych Roberto Maroni, główny architekt nowej polityki imigracyjnej Włoch. "Zaniepokojenie to jest całkowicie bezpodstawne" - oświadczył szef MSW, który powiedział też, że obraz przedstawiony w relacji przedstawiciela Rady Europy jest "fałszywy".

Minister spraw europejskich Andrea Ronchi podkreślił w wywiadzie dla  środowego "Corriere della Sera": "To jest to samo, co zawsze, ideologiczne uprzedzenie, które szerzy się w Europie przeciwko rządowi Berlusconiego". Jego zdaniem raport komisarza Rady Europy został sporządzony "w złej wierze", a jego autor jest "niedoinformowany". Minister spraw europejskich oświadczył następnie, że Hammarberg powinien przeprosić władze Włoch i włoską policję za oskarżenie o "naloty" na romskie obozowiska.

nd, pap