Korea Płn. nakazała MAEA opuszczenie Jongbion

Korea Płn. nakazała MAEA opuszczenie Jongbion

Dodano:   /  Zmieniono: 
Korea Północna usunęła ze swojego głównego kompleksu nuklearnego w Jongbion pieczęcie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i kamery. Międzynarodowym obserwatorom nakazano opuszczenie ośrodka - podano w Wiedniu.

Poinformował o tym na zamkniętym posiedzeniu Rady Gubernatorów jeden z wysokich rangą przedstawicieli MAEA. "MAEA nie jest już w stanie weryfikować, co dzieje się w Jongbion" - powiedziało to źródło.

"Nie ma już pieczęci i wyposażenia nadzorującego w ośrodku; Korea Północna oświadczyła następnie, że od tego momentu inspektorzy MAEA nie będą mieli wstępu do zakładu przetwarzania" - podsumowała rzeczniczka Agencji Melissa Fleming.

Phenian poinformował też, że w ciągu tygodnia planuje ponowne wprowadzenie materiału nuklearnego do ośrodka - dodała rzeczniczka.

Zachodni dyplomaci i analitycy twierdzą, że Korea Płn. będzie potrzebować co najmniej kilku miesięcy, by wznowić prace w ośrodku, który był ostatnio demontowany.

W końcu zeszłego roku w wyniku wielostronnych rokowań, prowadzonych w Pekinie, Phenian zgodził się na demontaż ośrodka w Jongbion i sporządzenie raportu na temat swojego programu atomowego w zamian za pomoc finansową i gospodarczą oraz usunięcie Korei Północnej z amerykańskiej listy sponsorów terroryzmu.

Brak zgody w sprawie metod weryfikacji przekazanego przez stronę północnokoreańską dokumentu sprawił, że USA odłożyły decyzję o usunięciu kraju z listy państw sponsorów terroryzmu, do czasu całkowitego wyjaśnienia spornych kwestii.

Reakcja USA

Amerykańskie władze wyraziły w środę rozczarowanie odesłaniem przez Koreę Północną obserwatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) ze swojego głównego kompleksu nuklearnego w Jongbion.

Biały Dom wezwał Phenian do przemyślenia swoich działań. "Zdecydowanie wzywamy Koreę Płn. do przemyślenia tych kroków i natychmiastowego wypełnienia zobowiązań, zgodnie z porozumieniem wypracowanym w ramach rozmów sześciostronnych (obu Korei, USA, Chin, Rosji i Japonii)" - powiedział rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe.

Ostrzegł, że środowe działania Phenianu "będą służyły jedynie dalszemu izolowaniu Korei Północnej".

Władze Korei Płn. usunęły z Jongbion pieczęcie i wyposażenie nadzorujące w ośrodku, w tym kamery MAEA. Phenian poinformował też, że planuje ponowne wprowadzenie materiału nuklearnego do ośrodka w ciągu tygodnia.

W końcu zeszłego roku w wyniku wielostronnych rokowań, prowadzonych w Pekinie, Phenian zgodził się na demontaż ośrodka w Jongbion i sporządzenie raportu na temat swojego programu atomowego w zamian za pomoc finansową i gospodarczą oraz usunięcie Korei Płn. z amerykańskiej listy sponsorów terroryzmu.

Brak zgody w sprawie metod weryfikacji przekazanego przez stronę północnokoreańską dokumentu sprawił, że USA odłożyły decyzję o usunięciu kraju z listy państw sponsorujących terroryzm, do czasu całkowitego wyjaśnienia spornych kwestii.

Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice ostrzegła w środę, że dla Korei Północnej będzie to oznaczało "pogłębienie izolacji" na arenie międzynarodowej. W takim duchu Rice wypowiedziała się dla dziennikarzy na marginesie sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ w Nowym Jorku.

Zastrzegła jednak, że działania Phenianu na rzecz ponownego uruchomienia elektrowni jądrowej "w żadnym razie" nie oznaczają zakończenia rozmów sześciostronnych. "Już wcześniej w tym procesie (rozmów) mieliśmy wzloty i upadki" - skwitowała.

Następnie dodała, że w tym tygodniu spotkała się w celu omówienia kwestii północnokoreańskiej z szefami dyplomacji Chin i Korei Płd. Panią Rice czeka jeszcze w środę rozmowa z odpowiednikiem z Rosji Siergiejem Ławrowem.

ab, pap, keb