NIK: kara dla J&S nałożona zbyt późno

NIK: kara dla J&S nałożona zbyt późno

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agencja Rezerw Materiałowych (ARM) zbyt późno nałożyła karę na spółkę J&S za to, że nie miała ona odpowiedniego zapasu paliw ciekłych - oceniła Najwyższa Izba Kontroli (NIK).

NIK pozytywnie oceniła działania ministra gospodarki podjęte w tej sprawie. Jednak - w ocenie Izby - jako nadzorujący pracę ARM, powinien on doprowadzić do rzetelnego wykonywania obowiązków przez Agencję. NIK negatywnie oceniła działania Agencji w sprawie J&S.

Izba ustaliła, że między 1 października 2006 r. a 30 września 2007 r. J&S Energy nie zgromadziła i nie utrzymywała zapasów paliw. Łączny niedobór zapasów produktów gotowych przekraczał 100 tys. m sześc. Niedobór został wyrównany przez zakup ze środków własnych ARM dodatkowych ilości ropy naftowej na potrzeby zapasów obowiązkowych. Wydano na to ok. 182,2 mln zł.

Według NIK wydana przez prezesa ARM decyzja z 16 października 2007 r. o nałożeniu na J&S kary pieniężnej miała pełne uzasadnienie faktyczne, lecz została wadliwie wydana. Minister gospodarki wydając 14 grudnia 2007 r. decyzję uchylającą w całości to rozstrzygnięcie postąpił właściwie - oceniła NIK.

NIK nie kwestionuje zasadności decyzji AMR z 5 lutego 2008 r. i ponownego wymierzenia kary J&S.

Minister gospodarki 5 czerwca 2008 r., po odwołaniu spółki, utrzymał karę, ale obniżył jej wysokość z 461,7 mln zł do 452 mln zł. NIK nie oceniał tego rozstrzygnięcia, bo zapadło ono już po zakończeniu kontroli.

Izba krytycznie oceniała sytuację, w której do tej pory nie podpisano stosownych dwustronnych umów międzynarodowych pozwalających na składowanie zapasów paliw poza granicami kraju.

NIK uważa, że w przypadku niewywiązywania się przedsiębiorcy z obowiązku utrzymywania należnych wielkości zapasów paliw ciekłych, Agencja powinna natychmiast podejmować działania wyjaśniające przyczyny takiego stanu rzeczy. Przy braku zgody ministra gospodarki na okresowe niepowiększanie zapasów ARM powinna bez zwłoki wszczynać postępowanie w sprawie ukarania takiego przedsiębiorcy.

Izba chce ujednolicenia przez ministra i Agencję metodyki obliczania niezbędnych pojemności magazynowych dla przechowywania obowiązkowych zapasów paliw ciekłych oraz wprowadzenia jednolitych kryteriów oceny czy pojemności te będą wystarczające.

NIK przeprowadziła kontrolę z własnej inicjatywy, po zwróceniu uwagi na problem przez europosła Janusza Wojciechowskiego.

W październiku 2007 r. ówczesny wiceminister gospodarki Piotr Naimski informował, że ARM stwierdziła, iż na koniec lipca 2007 r. J&S nie posiadała wymaganych zapasów paliw. Obowiązek taki nakłada ustawa, a Agencja zobowiązana jest do kontroli nad zapasami paliw. Prezes ARM nałożył wówczas na J&S Energy karę w wysokości 461,7 mln zł. Karę 14 grudnia 2007 r. anulował obecny wicepremier Waldemar Pawlak, argumentując, że przy jej nakładaniu doszło do błędów proceduralnych.

5 lutego br. ARM wszczęła postępowanie w tej sprawie. Po jego zakończeniu - 3 kwietnia - Agencja wymierzyła spółce J&S karę w wysokości ok. 462 mln zł. 17 kwietnia spółka złożyła do ministra gospodarki odwołanie od decyzji ARM. Pawlak utrzymał karę, ale obniżył jej kwotę o 10 mln zł. Właściciel J&S Energy - Mercuria Energy Group - zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego decyzję ministra.

ab, pap