"Trzynaście dni" Rogera Donaldsona, jeden z najgłośniejszych filmów tego roku, wchodzi w piątek na polskie ekrany.
Akcja filmu rozgrywa się podczas kilkunastu dni 1962 roku, kiedy doszło do eskalacji napięcia w stosunkach amerykańsko - radzieckich, spowodowanej wykryciem obecności na Kubie sowieckich rakiet średniego zasięgu. Świat stanął wówczas na krawędzi konfliktu nuklearnego.
Film pokazuje te dramatyczne wydarzenia z perspektywy Białego Domu. Głównym bohaterem, oprócz prezydenta Johna F. Kennedy'ego (w tej roli Bruce Greenwood) i prokuratora generalnego Roberta F. Kennedy'ego (Stephen Culp), jest grany przez Kevina Costnera osobisty doradca prezydenta Kenny O'Donnel. W filmie nie pojawia się postać Fidela Castro ani żadnego z wysokich urzędników z Moskwy.
em, pap
Film pokazuje te dramatyczne wydarzenia z perspektywy Białego Domu. Głównym bohaterem, oprócz prezydenta Johna F. Kennedy'ego (w tej roli Bruce Greenwood) i prokuratora generalnego Roberta F. Kennedy'ego (Stephen Culp), jest grany przez Kevina Costnera osobisty doradca prezydenta Kenny O'Donnel. W filmie nie pojawia się postać Fidela Castro ani żadnego z wysokich urzędników z Moskwy.
em, pap