Karadżić skarży się na zbyt szybki proces

Karadżić skarży się na zbyt szybki proces

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić podczas wstępnej rozprawy w Hadze przed trybunałem ds. zbrodni w b.Jugosławii skarżył się, że sprawa toczy się za szybko i nie jest w stanie przygotować swojej obrony.

Szkocki sędzia Iain Bonomy nadzorujący przygotowania do procesu nie zgodził się z tą opinią i udzielił reprymendy Karadżiciowi.

Karadżić, aresztowany w lipcu po 13 latach ucieczki, oskarżony został przez prokuraturę trybunału ONZ ds. zbrodni w byłej Jugosławii o ludobójstwo, m.in. w związku z wymordowaniem 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku.

"Nie mam koniecznych środków, nie mam swoich doradców. Przy takiej prędkości, z jaką toczą się procedury, obawiam się, że zawsze będę stał na nierównej pozycji i musicie sobie z tego zdać sprawę" - powiedział Karadżić.

Sędzia Bonomy nie zgodził się z opinią Karadżicia i przypomniał mu, że ma kłopoty z procedurą na własne życzenie, gdyż zdecydował się bronić sam.

ab, pap