Prezydent Brazylii krytykuje UE

Prezydent Brazylii krytykuje UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Brazylii, jednej z wschodzących potęg gospodarczych świata, Luiz Inacio Lula da Silva, przemawiając na XVIII Szczycie Iberoamerykańskim skrytykował Unię Europejską za próbę odesłania części imigrantów zarobkowych do ich krajów pochodzenia.

Przemawiając na pierwszym plenarnym posiedzeniu szczytu zainaugurowanego w stolicy Salwadoru, San Salvador, z udziałem szefów państw i rządów 22 krajów, Lula powiedział: "Nie można wychwalać swobodnej cyrkulacji kapitałów i jednocześnie zabraniać swobodnej cyrkulacji ludzi".

To stanowisko poparł w swym wystąpieniu prezydent Meksyku Felipe Calderon, który podobnie jak szefowie wielu innych państw Ameryki Łacińskiej wyraził obawę, że jeśli nie zastosuje się właściwych środków i nie zreformuje się m.in. Międzynarodowego Funduszu Walutowego, obecny kryzys finansowy może skazać na nędzę miliony ludzi.

Calderon wskazał na słabość neoliberalnych koncepcji gospodarczych, które - jak podkreślił - doprowadziły do obecnego kryzysu finansów. "To fałszywy pogląd - powiedział prezydent Meksyku - że rynek może funkcjonować bez ingerencji państwa".

Prezydent Salwadoru Elias Antonio Saca, który zainaugurował spotkanie, wezwał szefów państw i rządów do "wypracowania wspólnego stanowiska wobec reszty wspólnoty międzynarodowej".

Hiszpanię na szczycie iberoamerykańskim reprezentują król Juan Carlos i premier Jose Luis Rodriguez Zapatero.

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez nie przybył na szczyt "ze względów bezpieczeństwa", jak wyjaśniła delegacja wenezuelska.

ab, pap