Sejm odrzucił prezydencki projekt ws. pomostówek

Sejm odrzucił prezydencki projekt ws. pomostówek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejm odrzucił w nocy z czwartku na piątek prezydencki projekt, przedłużający na 2009 rok wypłaty emerytur pomostowych na dotychczasowych zasadach. Za odrzuceniem projektu, po pierwszym czytaniu, było 233 posłów, przeciw głosowało 184, dwóch wstrzymało się od głosu.

W trakcie debaty nad projektem, która odbyła się w środę, za odrzuceniem projektu opowiedziały się kluby PO i PSL. Zaś PiS i Lewica były za  kontynuowaniem prac nad nim.

W trakcie nocnej dyskusji Ludwik Dorn (niezrzeszony) pytał co stanie się kiedy prezydent zawetuje przyjętą wcześniej przez Sejm ustawę o emeryturach pomostowych, która ogranicza liczbę uprawnionych do wcześniejszych emerytur. "Z rozkładu sił w parlamencie wynika, że weto może zostać podtrzymane" - powiedział Dorn. Apelował, by projekt prezydencki pozostał w Sejmie gdyż to - jego zdaniem - studziłoby niepokoje społeczne.

Premier Donald Tusk powiedział, że wierzy, iż prezydent nie zawetuje ustawy o  "pomostówkach". "Pójdę na kolanach, jak będzie trzeba, żeby prezydent nie  wetował tej ustawy" - podkreślił. "Głęboko wierzę, że prezydent zrozumie, że  weto byłoby tutaj niedopuszczalne" - dodał.

Sebastian Karpiniuk (PO) podkreślił, że przyjęta przez Sejm ustawa o  emeryturach pomostowych jest w 90 proc. adekwatna z tym, co przedłożył PiS. Zacytował słowa wicepremiera w rządzie PiS Przemysława Gosiewskiego, że decyzja o tym, że emerytury pomostowe znikną została podjęta w roku 1998.

W trakcie debaty podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda zarzucił rządowi "zasłanianie się" przez premiera Donalda Tuska wiceminister pracy Agnieszką Chłoń-Domińczak, która jest w zaawansowanej ciąży i odpowiadała w czwartek na większość pytań posłów.

W związku z tym marszałek Sejmu Bronisław Komorowski - uznawszy, że doszło do  "naruszenia dobrych obyczajów" - zwołał krótkie posiedzenie Konwentu Seniorów.

Po przerwie Agnieszka Chłoń-Domińczak powiedziała, że jest na sali sejmowej z wyboru, a  nie z przymusu. "To, że tutaj stoję, a nie siedzę, jest moim wyborem, a nie jest spowodowane brakiem miejsc w ławach sejmowych" - podkreśliła. Przypomniała, że  od 1997 roku "niemal nieustannie" pracuje nad nowym systemem emerytalnym.

Duda przeprosił wiceminister i wyjaśnił, że zareagował w sposób emocjonalny ze względu na swoją siostrę, która również jest w ciąży i niedawno opuściła szpital.

Prezydent przedstawił projekt przedłużenia "pomostówek" na dotychczasowych zasadach, gdyż - jak podkreślono w uzasadnieniu - "regulacje przedstawione przez stronę rządową budzą wiele kontrowersji, które podnoszone były przez stronę związkową". W uzasadnieniu projektu napisano, że podjęcie decyzji o wyborze przyszłych świadczeń emerytalnych "nie powinno następować pod presją czasu oraz  w niepewności co do przyszłych rozwiązań ustawowych". Dlatego też - w ocenie prezydenta - przedłużenie wypłaty "pomostówek" na 2009 rok jest "niezbędne".

Wskazano na konieczność opracowania nowych zasad wypłaty emerytur dla osób pracujących w szczególnych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze.

Przygotowana przez rząd ustawa o emeryturach pomostowych, uchwalona w  czwartek w Sejmie, zmniejsza liczbę uprawnionych do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę z ok. miliona osób do niecałych 250 tys. Prawo to straci większość nauczycieli, część kolejarzy, dziennikarze.

Dotychczasowa ustawa o emeryturach pomostowych była już przedłużana, ostatnio w 2007 roku. Teraz obowiązuje do końca roku; jeżeli prezydent zawetuje nową ustawę o emeryturach pomostowych - prawo do wcześniejszego przejścia na  emeryturę stracą wszyscy.

W środę i w czwartek przeciwko rządowej koncepcji emerytur pomostowych protestowali związkowcy.

ND, PAP