"NATO nadal stoi otworem"

"NATO nadal stoi otworem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powiedział, że Sojusz Północnoatlantycki "będzie w dalszym ciągu wspierał" kraje poradzieckie, stukające do jego bram, mimo sprzeciwu Moskwy.

"NATO będzie dalej pracować z wszystkimi krajami aspirującymi do członkostwa w Sojuszu: na Bałkanach, w Europie Wschodniej i na Kaukazie" - powiedział Scheffer podczas dorocznego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Walencji we wschodniej Hiszpanii.

"Powstanie niepodległych państw na dawnym obszarze sowieckim jest rzeczywistością, a zdolność tych państw do decydowania o własnej przyszłości jest próbą ogniową dla nowej Europy, przyszłości tej nie wolno bowiem podporządkowywać przestarzałym teoriom stref wpływów" - zaznaczył.

Moskwa zdecydowanie sprzeciwia się wejściu do NATO Gruzji i Ukrainy.

Scheffer wyraził także opinię, że NATO powinno "zrewidować" swoje stosunki z Rosją po "nieproporcjonalnym" użyciu przez nią siły w Gruzji, ale nie powinno ich zrywać, gdyż stanowią "najlepszy kapitał strategiczny, jakiego wymaga międzynarodowe bezpieczeństwo".

"Nieproporcjonalne użycie siły" przez Rosję nie musi stawiać przed wyborem między "utrzymaniem dobrych stosunków z tym państwem a nowym rozszerzeniem" - ocenił.

"Nie będziemy poświęcać jednego dla drugiego, bo tylko wytyczylibyśmy w ten sposób linie podziału, a pełne zaufania stosunki między NATO i Rosją są najlepszym kapitałem strategicznym, jakiego wymaga międzynarodowe bezpieczeństwo" - podkreślił.

Przyznał jednak, że po konflikcie z Gruzją sojusz nie może się zachowywać, "jak gdyby nic się nie wydarzyło". "Musimy zrewidować nasze relacje, ale nadal będziemy utrzymywać kontakty, bo stoimy przed serią wyzwań, którym należy stawić czoło wspólnie, takich jak kontrola zbrojeń, nierozprzestrzenianie broni nuklearnej i walka z terroryzmem" - powiedział.

Szef NATO wyraził przekonanie, że wyzwania te "ponownie nas zjednoczą", a Rosja będzie uważana za "integralną część nowej Europy, a nie za element zewnętrzny". Ostrzegł jednak, że plany przyjęcia nowych krajów do NATO "także się nie zmienią".

Dodał, że NATO "będzie nadal współpracować ze wszystkimi krajami, które chcą wejść w skład sojuszu", i choćby stosunki z Rosją były napięte, "do tanga trzeba dwojga" i dlatego należy "stworzyć niezbędne warunki do wznowienia dialogu zamiast upajać się niepotrzebną retoryką".

pap, keb