Polski wzór

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozmowa z JAVIEREM DE CESPEDESEM
Henryk Suchar: - Dlaczego sprawa Eliana Gonzaleza wywołała na Kubie taką burzę?
Javier de Cespedes: - To kolejny dowód na agonię komunizmu. Fidelowi Castro sprawa chłopca doraźnie służy do społecznej mobilizacji. Tyran nie ma już innych argumentów i pomysłów na podtrzymanie dogasającej sławy.
- Policja amerykańska wyrwała Eliana z rąk rodziny. Tymczasem w Hawanie i innych miastach nadal odbywają się wiece przeciwko "jankeskim imperialistom" i "szakalom".
- Tu zupełnie nie chodzi o rozgrywki między Castro a USA. Takie masówki to wyraz zabiegów groteskowego comandante o względy społeczeństwa. Tymczasem większość żyje biednie i nie ma widoków na lepsze życie.
- Jak dalece Kubańczycy przestali wierzyć Castro, niegdyś wielbionemu przywódcy "uciśnionych i wyzyskiwanych"?
- Nikt już nie traktuje jego słów poważnie. Prysnął bowiem mit o tym, że rewolucji w 1959 r. dokonywał z myślą o poprawie losu najuboższych. Ludzie ciągle wychodzą na ulice, protestują, ale większość czyni tak niejako z rozpędu, mechanicznie.
- Zostanie pan pewnie ministrem w rządzie, który zostanie powołany po pożegnaniu komunizmu na Kubie?
- Lubię nowe wyzwania.
- Kto będzie rządził na Kubie po odejściu Castro?
- Nowy prezydent i większość członków gabinetu będzie pochodzić z wyspy. Wywodzić się będą z opozycji antykomunistycznej. Dziś najczęściej siedzą w więzieniach. Według naszych danych, na wyspie uwięzionych jest 800 bojowników.
- Czy w warunkach dyktatury widoczne są przejawy społeczeństwa obywatelskiego?
- Coraz silniejszy jest ruch pod nazwą Matki na rzecz Powszechnej Amnestii, skupiający dzielne kobiety kubańskie. One nie boją się represji, żądają uwolnienia uwięzionych. Z naszą pomocą udało się też utworzyć 42 biblioteki. Można tam dostać literaturę niezależną.
- Jak zejdzie ze sceny reżim komunistyczny?
- Myślę, że po negocjacjach, takich jak w Polsce.
- Czy może dojść do gwałtownego sprzeciwu zubożałego społeczeństwa?
- Niczego nie wykluczam. Władzy niełatwo będzie zdławić podobne wystąpienia. Na wojsko nie może liczyć, prędzej na struktury bezpieczeństwa. Krwawa rozprawa ze społeczeństwem będzie jednak oznaczać koniec reżimu.
- Co wiemy o tym enigmatycznym reżimie?
- Jego górę, "głowę", tworzą źli ludzie w stylu dawnego rumuńskiego despoty Nicolae Ceausescu. Ale już postaci niższego szczebla przypominają dawnych komunistów węgierskich - bez cienia fanatyzmu, czekających na zmiany.
- Jak będzie wyglądać Kuba po Castro?
- Nikt nie zdoła zdobyć pełni władzy. Jeden będzie drugiego starannie pilnował przy podziale tortu. A tymczasem wspólnota międzynarodowa uzna tylko opozycję.
Więcej możesz przeczytać w 19/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.