Bułgaria domaga się większego tempa ws. gazociągu Nabucco

Bułgaria domaga się większego tempa ws. gazociągu Nabucco

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bułgarii Georgi Pyrwanow wezwał do przyśpieszenia realizacji projektu Nabucco, mającego stworzyć alternatywę dla rosyjskich dostaw gazu do Europy Południowo-Wschodniej i Środkowej.

Prezydent wygłosił w Sofii odczyt na temat bezpieczeństwa narodowego. Jednym z elementów tego bezpieczeństwa jest bezpieczeństwo energetyczne -  powiedział prezydent, według którego najważniejszym zadaniem kraju jest dywersyfikacja nie tylko źródeł, ale również tras dostaw surowców energetycznych.

"Gazociąg Nabucco, który Bułgaria od dawna popiera, jest nie tylko technicznym połączeniem rur, lecz nową polityką Zachodu wobec kraju regionu Morza Czarnego i Kaspijskiego" - kontynuował Pyrwanow.

Według prezydenta u podłoża obecnego konfliktu gazowego między Rosją i  Ukrainą leżą interesy strategiczne, a nie wojna handlowa; rząd bułgarski działał prawidłowo w dniach kryzysu, lecz to nie zmienia faktu, że w ostatnich 20 latach nie uczyniono nic na rzecz dywersyfikacji dostaw energetycznych.

Rok temu Bułgaria podpisała z Rosją porozumienie o udziale w rosyjskim projekcie budowy gazociągu South Stream po dnie Morza Czarnego, który ma  zapewniać dostęp rosyjskiego gazu do Europy Środkowej i Południowej, z  ominięciem Ukrainy.

Popierany przez UE i USA rurociąg Nabucco ma biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier do Austrii; ma zaopatrywać Europę w gaz pochodzący z  Morza Kaspijskiego lub z Azji Środkowej.

Koszty budowy Nabucco, liczącego 3300 km, szacuje się na 8 mld euro. Wciąż nie wiadomo, kto zapełni go surowcem.

Nabucco jest konkurencyjny wobec South Stream, który w czerwcu 2008 roku został przez Światową Radę Energetyczną oceniony jako "bardziej obiecujący". Według ekspertów budowa dwóch gazociągów jest mało prawdopodobna.

ND, PAP