Unia chce się angażować na Bliskim Wschodzie

Unia chce się angażować na Bliskim Wschodzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Udając się do Egiptu i Izraela, by pokazać poparcie dla zawieszenia broni między Izraelem i Palestyną, przywódcy Wielkiej Brytanii, Czech, Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii pokazali, że chcą odgrywać większą niż dotychczas rolę w tym regionie, pisze „International Herald Tribune”.
Dzienni zauważa, ze przez trzy tygodnie trwania krwawego konfliktu Europejczycy odgrywali bardzo ograniczoną rolę, mimo że administracja Busha zajęta była pakowaniem walizek i dlatego też mniej zaangażowana niż zazwyczaj.

Jeśli zawieszenie broni będzie się utrzymywać, Unia Europejska tradycyjnie będzie dostarczać pomoc humanitarną i zwiększy zakres misji obserwacyjnej. Poszczególne kraje być może pomogą patrolować wybrzeże, by zapobiec przemytowi broni do Gazy drogą morską.

Ponieważ Unia nie jest związana z Hamasem żadnymi porozumieniami, trudno jej będzie pomagać przy odbudowie Strefy Gazy, jeśli nie dojdzie tam do zmian politycznych, zaznacza dziennik.

Żaden z Europejskich ministrów nie sprzeciwił się Izraelowi i Stanom Zjednoczonym, proponując nawiązanie kontaktu z Hamasem. Żaden z nich nie domagał się by Izrael zezwolił na wejście do Strefy Gazy. Żaden z nich nie odwiedził strefy nadgranicznej z Gazą, którą zamknął Izrael, wylicza dziennik. Żaden nie skomentował też szczegółów porozumienia zawartego w Waszyngtonie między Sekretarz Stanu Condoleezzą Rice i jej Izraelską odpowiedniczką Tzipi Livni.

Europejczycy nigdy nie wierzyli by mogli zastąpić potęgę dyplomatyczną Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie. Szef Unii ds. polityki zagranicznej Javier Solana przez lata usiłował przekonać nieufny Izrael, który podejrzewał Europejczyków o sympatyzowanie z Palestyną, że Unia może odgrywać w regionie pewną rolę, nawet ograniczoną.

Arabska prasa z kolei krytykuje Europę za nieskuteczność w wysiłkach mających na celu zatrzymanie izraelskiej ofensywy, udzielenie pomocy Gazie czy wpuszczenie dziennikarzy na teren Strefy. W świecie arabskim, reputacja Europy pogorszyła się, pisze gazeta.

im