Według dyrektora Biura Prasowego Sejmu Krzysztofa Lufta aukcja cieszyła się dużym zainteresowaniem: sprzedana została większość sprzętu komputerowego oraz część samochodów.
Łącznie do kupienia było 231 komputerów i monitorów, których ceny wahały się w zależności od rocznika, od 1 do 50 zł. Wśród producentów sprzętu przeważały marki: Philips, Sony, Optimus, IBM.
Wśród wystawionych samochodów było siedem aut marki Peugeot 406 - po cenie wywoławczej od 6 900 do 11 200 zł oraz dwa marki Lancia za niecałe 25 tys. zł.
Kupić można było także mosiężne popielnice za wywoławczą cenę 160 zł, profesjonalną - choć uszkodzoną - drabinę za 250 zł oraz sejf meblowy z uszkodzonym zamkiem szyfrowym za 350 zł.
Jak powiedział Luft, największym zainteresowaniem cieszyły się komputery IBM NetVista, które osiągały cenę powyżej 200 zł.
Zaznaczył, że sprzedane zostały wszystkie peugeoty 406, za ceny znacznie wyższe niż wywoławcze. Natomiast na lancie nie znaleźli się chętni.
Luft podkreślił, że "korzystniej było wystawić ten sprzęt na aukcję, sprzedać go niż płacić za utylizację".
Ponieważ nie wszystkie rzeczy znalazły nabywców, w ciągu miesiąca odbędzie się druga aukcja.
pap, keb