Pomnik ofiarom Jedwabnego

Pomnik ofiarom Jedwabnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Ku przestrodze potomnym, by rozpalony przez niemiecki nazizm grzech nienawiści już nigdy nie obrócił przeciwko sobie mieszkańców tej ziemi" - głosić będzie napis na pomniku ofiarom Jedwabnego.
Pomnik poświęcony będzie "pamięci Żydów z Jedwabnego i okolic, mężczyzn, kobiet, dzieci, współgospodarzy tej ziemi, zamordowanych oraz  żywcem spalonych w tym miejscu 10 lipca 1941 roku".
O treści inskrypcji poinformował podczas konferencji prasowej sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. "To napis, który rodził się dość długo. Jego treść skonsultowaliśmy m.in. z organizacjami żydowskimi, przedstawicielami hierarchii kościelnej oraz Radą Miejską Jedwabnego" - mówił Przewoźnik.
"Jeśli władze Jedwabnego są zadowolone, ja to mogę zrozumieć, ale  ja nie jestem zadowolony. Kościół miał o wiele większą odwagę moralną wczoraj (biskupi dzień wcześniej "przeprosili Boga" za zło, jakie popełnili wobec Żydów chrześcijanie w Jedwabnem - przyp. les), o wiele głębszą, to też bardzo ważna sprawa. W  takich sprawach trzeba mieć i sprawiedliwość i odwagę, i  tu i tam kompromisy, ale za daleko ten kompromis" -  mówił ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss w  poniedziałek w radiu RMF proszony o skomentowanie treści inskrypcji, która ma znaleźć się na jedwabieńskim pomniku.
Napis nie będzie bezpośrednio informował, że sprawcami tragedii byli Polacy. Będzie natomist wskazywał inspiratorów mordu.
W ubiegłym tygodniu w Jedwabnem ruszyły prace poprzedzające ekshumację. Jak zapowiedział wówczas prezes IPN Leon Kieres, ekshumacja rozpocznie się w tym tygodniu.
Teren przyszłego cmentarza, który powstanie w miejscu mordu, jest ogrodzony taśmami. Na polecenie IPN pilnuje go policja nie  wpuszczając za taśmy nikogo, kto nie ma przepustki. Obok miejsca, gdzie stała stodoła, w której zginęli jedwabieńscy Żydzi, trwają prace przy porządkowaniu starego kirkutu (cmentarza żydowskiego) i budowie jego ogrodzenia.
les, pap