Eksodus w armii

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Photos.com
- Coraz więcej żołnierzy odchodzi z wojska. Czują się oszukiwani przez rząd. Zamiast wylewać pot na poligonach, cała armia zastanawia się, co będzie z ich emeryturami – alarmuje w rozmowie z „Wprost” były szef MON Jerzy Szmajdziński. Ma to być reakcja na rządowe zapowiedzi wydłużenia służby w wojsku.
Politycy Platformy Obywatelskiej mówią otwarcie o konieczności reformy systemu emerytalnego w armii. – Myślimy o wydłużeniu służby do 25 lat, ale bez wprowadzania wieku emerytalnego 55 lat. Będziemy mogli przeprowadzić tę reformę po zakończeniu profesjonalizacji armii czyli najwcześniej pod koniec 2010 roku – zapowiada w rozmowie z „Wprost" wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. Dziś żołnierze mogą odejść na emeryturę już po 15 latach służby w armii.

Z ustaleń „Wprost" wynika, że pomysłowi reformy sprzeciwia się szef MON Bogdan Klich. Będzie mu jednak ciężko uchronić żołnierzy przed wydłużeniem ich służby, bo przeciwko sobie ma premiera Donalda Tuska oraz jego zastępcę Grzegorza Schetynę, którzy chcą wprowadzenia zmian. – Opór Bogdana jest bierny. Wie, że nie będzie miał w tej sprawie nic do gadania. Jeśli wola polityczna nie zniknie, to reforma zostanie przeprowadzona – mówi jeden ze współpracowników premiera.

Rząd może mieć jednak kłopot z wydłużeniem służby żołnierzy, bo pomysłom ostro sprzeciwia się także opozycja. – Na szczęście na razie to tylko zapowiedzi, a tych Platforma codziennie składa dziesiątki. Jeśli jednak rząd przygotuje projekt obejmujący żołnierzy już służących, to zaskarżymy go do Trybunału Konstytucyjnego. Tu nie ma żartów, prawo nie może działać wstecz – zapowiada były szef MON Jerzy Szmajdziński z SLD. Jego zdaniem, już same zapowiedzi tej reformy powodują, że żołnierze rezygnują ze służby. – W tym roku będzie prawdopodobnie więcej odejść z wojska niż w poprzednich latach. Ludzie czują, że mają do czynienia z niepoważną władzą – mówi „Wprost" Szmajdziński.

Więcej o problemach wojska w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"