PO chce in vitro nie tylko dla małżeństw

PO chce in vitro nie tylko dla małżeństw

Dodano:   /  Zmieniono: 
W projekcie ustawy dotyczącej in vitro, który ma przedstawić Platforma Obywatelska, nie będzie zapisu, że ta forma zapłodnienia będzie dostępna wyłącznie dla małżeństw, jak wcześniej proponował Jarosław Gowin.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, zespół posłów Platformy, zajmujący się projektem ustawy bioetycznej, nie przedstawił w czwartek prezydium klubu PO swoich rekomendacji.

Spotkanie zespołu z władzami klubu przesunięto na przyszły tydzień - poinformował wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. Podczas kolejnego posiedzenia Sejmu (18-20 marca) zespół ds. in vitro spotka się natomiast z klubem PO.

Wcześniej w czwartek szef klubu PO Zbigniew Chlebowski nie chciał mówić o szczegółach rekomendacji, którą miał przedstawić zespół. Przyznał jedynie, że klub PO jest podzielony jeśli chodzi o kwestię zamrażania zarodków.

Gdyby nie udało się wypracować kompromisu w sprawie in vitro Platforma dołączy zapisy dotyczące in vitro do tzw. ustawy transplantacyjnej, nad którą pracuje obecnie sejmowa komisja zdrowia.

Wicepremier Grzegorz Schetyna potwierdził w czwartek w Radiu Zet, że projekt będzie odbiegał od tego, co w grudniu zaproponował poseł PO Jarosław Gowin. Wtedy powołano zespół pracujący nad projektem przygotowanym przez Gowina.

Schetyna dodał, że nie zgadza się z pomysłami Gowina. "Mam inny pomysł w tej sprawie, jak wielu posłów i senatorów PO i o tym rozmawiamy" - powiedział.

Z informacji PAP wynika, że wykreślony zostanie m.in. zapis o dostępności in vitro wyłącznie dla małżeństw. Gowin mówił wcześniej, że PO czeka debata na temat regulacji prawnych zapłodnienia in vitro, zapowiadał też, że złoży własny projekt ustawy bioetycznej, jeśli PO przedłoży inny, niż przygotował jego zespół.

Projekt ustawy bioetycznej - autorstwa Gowina - przewiduje m.in., że in vitro ma być dostępne tylko dla małżeństw; zakłada się w nim możliwość utworzenia tylko dwóch zarodków, które muszą być implantowane matce; gamety użyte do stworzenia zarodka będą mogły pochodzić wyłącznie od małżeństwa, które uczestniczy w procedurze in vitro (wyklucza to możliwość pobierania nasienia i żeńskich komórek rozrodczych od osób trzecich). Zakłada również prawną ochronę embrionów, zakaz handlu i nieodpłatnego przekazywania innym osobom zarodków i gamet, a także zakaz selekcjonowania zarodków.

Gowin opowiada się przeciwko mrożeniu zarodków, jest też za tym, żeby do adopcji były przeznaczone te zarodki, z których rodzice z jakichś powodów, np. zdrowotnych, rezygnują.

Złożenie w marcu projektu grupy posłów PiS zapowiedział m.in. poseł PiS Bolesław Piecha, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia. Projekt ma dotyczyć zakazu tworzenia ludzkich zarodków wykorzystywanych przy zapłodnieniach in vitro. Ustawa miałaby wprowadzić całkowity zakaz tworzenia ludzkich zarodków. Embriony, które są obecnie hibernowane poprzez zamrożenie, będą mogły być wykorzystane do zapłodnień in vitro.

Powstaje również obywatelski projekt ustawy o in vitro, nad którym pracują m.in. niektórzy członkowie zespołu ds. Konwencji Bioetycznej. Na początku września ubiegłego roku do marszałka Sejmu trafił też projekt przygotowany przez posłankę Joannę Senyszyn (Lewica), zakładający finansowanie przez NFZ in vitro do trzeciej próby.

ND, ab, PAP