Tekst inskrypcji na pomniku, upamiętniającym ofiary mordu w Jedwabnem, został skrócony o część kontrowersyjną dla środowisk żydowskich, poinformował Andrzej Przewoźnik.
Usunięte zostało stwierdzenie: "Ku przestrodze potomnym, by rozpalony przez niemiecki nazizm grzech nienawiści już nigdy nie obrócił przeciwko sobie mieszkańców tej ziemi"
Obecna wersja napisu (w języku polskim, hebrajskim i jidisz) brzmi: "Pamięci Żydów z Jedwabnego i okolic, mężczyzn, kobiet, dzieci, współgospodarzy tej ziemi, zamordowanych, żywcem spalonych w tym miejscu 10 lipca 1941 roku. Jedwabne 10 lipca 2001 roku".
"Na pomniku zostanie umieszczony także - wyłącznie w języku hebrajskim - tekst żydowskiej modlitwy za zmarłych", powiedział Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa . Po weryfikacji istniejących danych, na pomniku znajdzie się też wykaz ofiar zbrodni.
Obecny napis, który ma zostać umieszczony na pomniku w Jedwabnem "jest lepszy przez to, że nie daje alibi dla podłości" - komentował Konstanty Gebert z żydowskiego miesięcznika "Midrasz".
Zdaniem Geberta, obecna wersja nie zasłania zbrodni niemieckim nazizmem, nie mówi o narodach tej ziemi, które powstały przeciwko sobie - tak, jakby się stoczyła polsko-żydowska wojna domowa. "I dlatego jest lepszy" - dodał.
"Napis ten nie identyfikuje sprawców zbrodni, ale dla mnie to wystarcza" - oświadczył Gebert.
em, pap
Obecna wersja napisu (w języku polskim, hebrajskim i jidisz) brzmi: "Pamięci Żydów z Jedwabnego i okolic, mężczyzn, kobiet, dzieci, współgospodarzy tej ziemi, zamordowanych, żywcem spalonych w tym miejscu 10 lipca 1941 roku. Jedwabne 10 lipca 2001 roku".
"Na pomniku zostanie umieszczony także - wyłącznie w języku hebrajskim - tekst żydowskiej modlitwy za zmarłych", powiedział Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa . Po weryfikacji istniejących danych, na pomniku znajdzie się też wykaz ofiar zbrodni.
Obecny napis, który ma zostać umieszczony na pomniku w Jedwabnem "jest lepszy przez to, że nie daje alibi dla podłości" - komentował Konstanty Gebert z żydowskiego miesięcznika "Midrasz".
Zdaniem Geberta, obecna wersja nie zasłania zbrodni niemieckim nazizmem, nie mówi o narodach tej ziemi, które powstały przeciwko sobie - tak, jakby się stoczyła polsko-żydowska wojna domowa. "I dlatego jest lepszy" - dodał.
"Napis ten nie identyfikuje sprawców zbrodni, ale dla mnie to wystarcza" - oświadczył Gebert.
em, pap