Bruksela dzieli PiS

Bruksela dzieli PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
A.Jagielak/Wprost
Bunt w PiS. Część posłów tej partii nie cierpi eurodeputowanych Adama Bielana i Ryszarda Czarneckiego oraz byłego posła PE Michała Kamińskiego – ustalił „Wprost”.
Twierdzą, że to przez nich Jarosław Kaczyński blokuje innym start w eurowyborach. Jedynym wyjątkiem będzie prawdopodobnie Zbigniew Ziobro, na którego kandydowanie szef PiS się zgadza. - Prezes uważa, że wysyłając posłów do Brukseli, damy sygnał o braku wiary w zwycięstwo w kolejnych wyborach parlamentarnych – tłumaczy jeden z europosłów. Jednak przyczynę nieugiętej postawy Kaczyńskiego PiS-owcy widzą w intrygach Bielana, Kamińskiego i Czarneckiego, którzy boją się ponoć utraty pierwszych miejsc na listach wyborczych.
   
- Wystawienie znanych nazwiska na liście pozytywnie wpływa na wynik – tłumaczy tymczasem Tadeusz Cymański. Wśród posłów pojawiła się nawet teoria, że Bielan, Kamiński i Czarnecki zyskaliby na słabszym wyniku PiS. - Jeśli dostaniemy nie więcej niż 15 mandatów, będą oni mogli zachować kontrolę nad reprezentacją partii w europarlamencie. W ich rękach pozostanie też ważna funkcja skarbnika – wyjaśnia anonimowy polityk PiS.