Obwodnica Augustowa tylko przez Raczki

Obwodnica Augustowa tylko przez Raczki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, wariant przebiegu obwodnicy Augustowa przez Raczki jest jedynym możliwym do zrealizowania.
Alternatywa jest taka: albo obwodnica Augustowa przez Raczki, albo wcale - mówił Schetyna we wtorek na konferencji prasowej w Augustowie.

Zapowiedział, że rząd będzie starał się przekonywać mieszkańców terenów, przez które obwodnica ma przebiegać, a którzy zapowiadają protesty. Powiedział, że otrzymają stosowne odszkodowania za ziemie pod budowę obwodnicy.

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk poinformował, że rozpoczęła się "nowa procedura" związana z budową obwodnicy Augustowa. We wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złożyła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku wniosek o wydanie środowiskowych uwarunkowań inwestycji.

Dodał, że ta decyzja powinna być wydana w ciągu trzech-czterech miesięcy. Pozwolenie na budową miałoby być wydane w 2011 roku, a inwestycja zrealizowana do końca 2013 roku.

Decyzja o nowej procedurze w sprawie budowy obwodnicy Augustowa to skandal i wielka porażka miejscowej ludności - uważa poseł PiS prof. Jan Szyszko, b. minister środowiska, który wydał zgodę na przebieg trasy przez Dolinę Rospudy.

We wtorek minister środowiska prof. Maciej Nowicki poinformował, że trasa obwodnicy będzie przebiegała przez miejscowość Raczki, a nie przez chronioną Dolinę Rospudy.

Szyszko podkreślił w rozmowie z PAP, że nowy wariant - przez Raczki - również przecina dolinę, tylko w innym miejscu.

Według b. ministra środowiska, decyzja o podjęciu nowej procedury, to "skandal i wielka porażka miejscowej ludności". "Inwestycja, która powinna się teraz już kończyć, została odciągnięta w czasie na kilka, kilkanaście lat" - powiedział Szyszko. "O ile kiedykolwiek powstanie (obwodnica -PAP), bo tylko optymiści sądzą, że wszystko pójdzie dobrze, że zakończy się to w 2013 r." - dodał.

"Rozpoczynają się z powrotem procedury od początku - nie ma niczego, żadnej wcześniejszej decyzji, robi się to w nowym układzie administracyjnym" - podkreślił Szyszko. Dodał, że z jego informacji wynika, że cała trasa nie jest jeszcze wytyczona.

Jego zdaniem, lepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie poprzednich decyzji. "Trzeba było doprowadzić szybko do procesu w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości i wygrać ten proces, bo prawo jest po naszej stronie" - uważa profesor.

W jego ocenie, wniosek przeciw Polsce był niezwykle niechlujnie przygotowany, podobnie jak poprzedni - w sprawie kompensacji środowiskowej trasy przez Dolinę Rospudy - nowych nasadzeń, za wycięte drzewa.

"Wtedy musiałem wyjaśniać, że nie mogę wstrzymać nasadzeń, bo one się nie zaczęły, że tereny przeznaczone do zalesienia nie zawierają gatunków przyrodniczo cennych w Europie i że jeśli takich nasadzeń się dokona, to te cenne europejsko gatunki mogą się tam pojawić" - mówił.

Minister Nowicki zapowiedział, że w środę wyśle prośbę do Komisji Europejskiej o wycofanie z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu skargi na Polskę w sprawie budowy trasy przez chronioną Dolinę Rospudy. W jego ocenie konflikt z Komisją Europejską jest zażegnany. Komisja Europejska zaskarżyła Polskę w 2007 r. za naruszenie unijnego prawa.

KE zapowiedziała we wtorek, że jeśli rzeczywiście obwodnica Augustowa nie naruszy chronionej Doliny Rospudy, jest gotowa wycofać pozew przeciwko Polsce.

Sprawa budowy obwodnicy Augustowa, której fragment miał przebiegać przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy, toczy się od kilku lat. Rozpoczęcie budowy zaostrzyło konflikt pomiędzy mieszkańcami, którzy domagają się jak najszybszej budowy obwodnicy wokół Augustowa, inwestorem i ekologami, obawiającymi się szkód w środowisku naturalnym.

Sądy zakwestionowały opinie środowiskowe na budowę trasy i samo pozwolenie na budowę obwodnicy. Inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zerwała umowę z firmą Budimex-Dromex, która zaczęła ją budować.

Dla rozwiązania sporu wokół przebiegu trasy przed rokiem powołano okrągły stół, w skład którego weszli przedstawiciele rządu, samorządu, drogowcy, naukowcy, ekolodzy i przedstawiciele mieszkańców Augustowa. Przeprowadzenie oceny alternatywnych wariantów przebiegu trasy - omijających Dolinę Rospudy było podstawowym ustaleniem okrągłego stołu.

Powstanie do 2013 r. obwodnicy Augustowa w nowym wariancie z przebiegiem koło Raczek jest realne - ocenia dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR" Adrian Furgalski.

"Cieszę się, że wreszcie postawiono kropkę nad +i+ i ustalono wariant przebiegu obwodnicy. Teraz błyskawicznie będzie można rozpocząć prace przygotowawcze i mam nadzieję, że jej powstanie w 2013 będzie realne" - powiedział we wtorek w rozmowie z PAP Furgalski.

We wtorek rząd poinformował, że obwodnica Augustowa (Podlaskie) ominie cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy i będzie budowana w wariancie z przebiegiem koło Raczek. Zgodnie z zapowiedzią rządu, w optymistycznej wersji, będzie ona gotowa do końca 2013 roku.

"Najważniejsze w tej historii jest to, że wreszcie został zakończony spór dotyczący przebiegu obwodnicy Augustowa. Wariant obwodnicy biegnącej przez Rospudę był nierealny, o czym wyraźnie wypowiedziała się m.in. Unia Europejska, mówiąc +stop+ takiej propozycji" - podkreślił Furgalski.

Zdaniem Furgalskiego, możliwe są protesty mieszkańców miejscowości, przez które ma biec obwodnica Augustowa w nowym wariancie. "Nie wiem, czy oni zostali poinformowani o takim rozwiązaniu, możemy zatem spodziewać się ich każdej reakcji, a nawet tej wyrażającej sprzeciw" - zaznaczył.

Według eksperta, trzeba podjąć wszelkie działania, poprawiające bezpieczeństwo mieszkańców Augustowa. "Nie należy żałować pieniędzy na dodatkowe światła, kładki dla pieszych, mieszkańcy powinni poczuć się zdecydowanie bezpieczniej" - zaznaczył.

Sprawa budowy obwodnicy Augustowa, której fragment miał przebiegać przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy, toczy się od kilku lat. Rozpoczęcie budowy zaostrzyło konflikt pomiędzy mieszkańcami, którzy domagają się jak najszybszej budowy obwodnicy wokół Augustowa, inwestorem i ekologami, obawiającymi się szkód w środowisku naturalnym.

Sądy zakwestionowały opinie środowiskowe na budowę trasy i samo pozwolenie na budowę obwodnicy. Inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zerwała umowę z firmą Budimex-Dromex, która zaczęła ją budować.

Dla rozwiązania sporu wokół przebiegu trasy przed rokiem powołano okrągły stół, w skład którego weszli przedstawiciele rządu, samorządu, drogowcy, naukowcy, ekolodzy i przedstawiciele mieszkańców Augustowa. Przeprowadzenie oceny alternatywnych wariantów przebiegu trasy - omijających Dolinę Rospudy było podstawowym ustaleniem okrągłego stołu.

Greenpeace traktuje decyzję w sprawie obwodnicy jako zwycięstwo. "Decyzja rządu jest odpowiedzią na apele wszystkich ludzi dobrej woli, którzy przez tyle lat walczyli o ochronę Doliny Rospudy" - powiedział PAP dyrektor Greenpeace Polska, Maciej Muskat.

Muskat przypomniał, że przez wiele lat organizacje ekologiczne wspomagane przez ludzi z całej Polski walczyły o zmianę przebiegu obwodnicy Augustowa i uratowanie przyrody Doliny Rospudy.

We wtorek minister środowiska prof. Maciej Nowicki poinformował, że trasa obwodnicy będzie przebiegała przez Raczki, a nie przez cenne przyrodniczo bagna Rospudy. Wniosek o opinię środowiskową w tej sprawie trafił we wtorek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.

"Gratuluję ministrowi Maciejowi Nowickiemu inicjatywy i determinacji w doprowadzeniu sprawy Doliny do końca" - powiedział Muskat. Jak przypomniał, minister Nowicki powołał w styczniu 2008 r. "okrągły stół" w sprawie Rospudy.

Dzięki tej inicjatywie powstał raport środowiskowy potwierdzający, że wybrany wcześniej przebieg trasy jest najgorszym z możliwych. Jednocześnie zarekomendowano wariant przebiegający w pobliżu miejscowości Raczki, omijający najszerszą i najcenniejszą część Doliny Rospudy.

"Jesteśmy zadowoleni, że decyzja na temat zmiany trasy wreszcie zapadła, ale jednocześnie trochę rozczarowani, że tak późno, że została podjęta po tylu latach. Mamy wrażenie, że ta obwodnica mogła powstać dużo wcześniej i duże pieniądze mogły być zaoszczędzone" - powiedział.

Muskat przypomniał też stanowisko Greenpeace odnośnie przebiegu całej trasy Via Baltica, pomiędzy Warszawą a granicą polsko- litewską. "Opublikowany niemal rok temu, na zamówienie rządu, raport firmy Scott&Wilson, potwierdził wcześniejszą ocenę ekologów, że wariant +przez Białystok+ jest najgorszym z możliwych" - zaznaczył.

Minister Nowicki powiedział we wtorek PAP, że decyzja o wyborze wariantu obwodnicy Augustowa nie ma jednak wpływu na przebieg całej Via Baltica. Według niego, trasa będzie biegła wariantem przez Białystok, a nie preferowanym przez ekologów, krótszym - przez Łomżę.

ab, pap, keb

Czytaj też: Niesiołowski o finansowaniu SLD przez Gudzowatego: To przestępstwo