Nie sprecyzował, o jaką decyzję UE chodzi ani jak wysokie byłoby wsparcie. PAP nie udało się w czwartek ustalić w czeskim przewodnictwie, co dokładnie Topolanek miał na myśli.
W Komisji Europejskiej poinformowano PAP w czwartek, że w Dyrekcji ds. polityki regionalnej rozpatrywane są dwa polskie wnioski o wsparcie muzeum Auschwitz-Birkenau z unijnych funduszy. Jeden dotyczy konserwacji dwóch bloków (2 i 3) w Auschwitz I, a drugi konserwacji drewnianych baraków na terenie obozu.
List Topolanka jest odpowiedzią na wystosowany 30 stycznia apel posła Sonika o wsparcie muzeum Auschwitz-Birkenau. "Jeżeli nie podejmiemy niezbędnych działań i pozostawimy Muzeum bez wsparcia, w ciągu najbliższych lat nastąpią nieodwracalne zmiany, w wyniku których to Miejsce Pamięci straci swą autentyczność i popadnie w ruinę" - napisał Sonik do Topolanka.
O wsparcie fundacji na rzecz konserwacji obozu zagłady Auschwitz- Birkenau apelował też w lutym, podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak mówił, wcześniej list w tej sprawie wysłał "do szefów państw i rządów europejskich i nie tylko" premier Donald Tusk.
Zdaniem Sikorskiego, gdyby fundacji udało się zgromadzić fundusze w wysokości 120 mln euro, mogłaby ona co roku przeznaczać od 6 do 7 mln euro na konserwację 200-hektarowego obozu i znajdujących się na jego terenie 150 budynków i tysięcy eksponatów.
W styczniu powstała Fundacja Auschwitz-Birkenau, której celem jest stworzenie funduszu wieczystego zapewniającego środki na konserwację dawnego obozu - z kapitałem w wysokości 120 mln euro pochodzącym z wpłat krajów Unii Europejskiej.
Dotychczas muzeum Auschwitz-Birkenau utrzymywało się głównie z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa polskiego oraz przychodów własnych. Pomoc zagraniczna stanowiła w roku 2008 około 5 procent budżetu.
ab, pap