Pogrzeb ofiar trzęsienia ziemi w Abruzji

Pogrzeb ofiar trzęsienia ziemi w Abruzji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na terenie koszar Gwardii Finansowej w mieście L'Aquila w Abruzji (środkowe Włochy) odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar poniedziałkowego trzęsienia ziemi. Mszy przewodniczył watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone.
W kataklizmie zginęło według najnowszego i wciąż niepełnego bilansu 289 osób.

Na placu ustawiono 205 trumien. Najbardziej poruszające wrażenie robiła biała trumienka najmłodszej ofiary - pięciomiesięcznego Antonio, ustawiona na trumnie matki.

Piątek jest we Włoszech dniem żałoby narodowej.

W ceremonii w L'Aquili uczestniczyło 5 tys. osób, w tym 1600 krewnych ofiar. Obecni byli prezydent Włoch Giorgio Napolitano, premier Silvio Berlusconi, a także przewodniczący obu izb parlamentu: Izby Deputowanych - Gianfranco Fini i Senatu - Renato Schifani.

Specjalne przesłanie Benedykta XVI odczytał łamiącym się ze wzruszenia głosem jego wysłannik, osobisty sekretarz ksiądz Georg Gaenswein. Papież zapewnił o swej duchowej bliskości "w tych dramatycznych godzinach" z ludźmi, dotkniętymi przez "ogromną tragedię trzęsienia ziemi".

"W tych dramatycznych godzinach, gdy ogromna tragedia dotknęła waszą ziemię, czuję się duchowo obecny pośród was, by dzielić waszą trwogę, błagać Boga o wieczne odpoczywanie dla ofiar, o szybki powrót do zdrowia rannych, a dla wszystkich o odwagę nieustawania w nadziei bez upadania na duchu" - napisał.

"Jestem pewien - dodał papież - że przy zaangażowaniu wszystkich można stawić czoła najpilniejszym potrzebom".

"Śledziłem rozwój niszczycielskiego zjawiska sejsmicznego od pierwszego wstrząsu, który był odczuwalny także w Watykanie i z uznaniem odnotowałem narodziny rosnącej fali solidarności, dzięki której można było zorganizować pierwszą pomoc w perspektywie coraz bardziej znaczącej działalności zarówno państwa, jak i instytucji kościelnych, a także osób prywatnych"- podkreślił Benedykt XVI.

Zapewnił następnie, że Stolica Apostolska zamierza brać udział w akcji niesienia pomocy wspólnie z parafiami, instytutami zakonnymi i lokalnymi stowarzyszeniami.

"Oto moment zaangażowania w harmonii z organizacjami państwa, które już działają w sposób godny pochwały. Tylko solidarność pozwoli przeżyć tak bolesne próby" - przypomniał papież.

Aby w Wielki Piątek, kiedy nie odprawia się mszy świętej, możliwe było jej odprawienie w L'Aquili, Watykan udzielił specjalnej dyspensy.

Kardynał Bertone w homilii powiedział, że całe Włochy zgromadziły się wokół trumien ofiar trzęsienia ziemi. To zaś - jak dodał - jest znakiem wiary "w wartości solidarności i braterstwa". Wyraził bliskość ze wszystkimi, którzy - jak mówił - "doświadczyli ogołocenia ze wszystkiego".

W czasie liturgii doszło do kolejnego wstrząsu wtórnego; miał on siłę 2,5 w skali Richtera.

Podczas mszy premier Berlusconi stał wśród ludzi opłakujących swych bliskich i cały czas ich pocieszał ze łzami w oczach. Krewnym ofiar towarzyszyli liczni psycholodzy z Obrony Cywilnej.

Trumny poświęcili kardynał Tarcisio Bertone oraz arcybiskup L'Aquili Giuseppe Molinari, który - jak się podkreśla - sam cudem uszedł z życiem z trzęsienia ziemi.

Przemawiając podczas mszy arcybiskup Molinari wezwał do modlitwy o to, aby - jak to ujął - "z tej historii śmierci, nie do przyjęcia i absurdalnej, narodziła się nowa i pełna światła historia życia i nadziei".

Na zakończenie ceremonii odbyło się również pożegnanie ofiar w obrządku muzułmańskim, ponieważ są wśród nich imigranci z krajów islamskich.

Na ogłoszonej przez włoskie media liście ofiar kataklizmu nie ma polskich nazwisk.

ND, ab, PAP