"Najpierw trzeba mieć pomysł na państwo, a potem zmieniać konstytucję"

"Najpierw trzeba mieć pomysł na państwo, a potem zmieniać konstytucję"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że aby na poważnie rozmawiać o zmianie konstytucji najpierw trzeba mieć określoną koncepcję funkcjonowania państwa.

Stasiak skomentował w ten sposób wtorkową informację "Rzeczpospolitej", według której Platforma Obywatelska zamierza powołać komisję konstytucyjną do  opracowania propozycji zmian w ustawie zasadniczej.

Jak pisze gazeta, Platforma chce, aby powołanie tej komisji było efektem porozumienia wszystkich partii zasiadających w Sejmie. W jej składzie miałoby się znaleźć około dziesięciu prawników, najlepiej byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Kandydatury zgłaszałyby kluby parlamentarne.

Według "Rz", Platforma chciałaby wzmocnić uprawnienia albo prezydenta, albo premiera. Inny pomysł to ograniczenie prawa do stosowania weta przez głowę państwa.

"Najpierw trzeba mieć pomysł na państwo, a potem mówić poważnie o zmianie konstytucji, natomiast kuglarstwo konstytucją i takie żonglowanie nią oraz  kreowanie sytuacji kryzysowych za pomocą zmiany konstytucji, aby zrobić komuś na  złość, jest drogą donikąd" - powiedział w "Sygnałach Dnia" Stasiak.

"Zagramy panu prezydentowi na nosie, aby było śmiesznie. Tak się nie robi z  konstytucją" - podkreślił wiceszef Kancelarii Prezydenta.

Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", PO sprawę konsultowała już z  byłymi sędziami TK, m.in. z jego byłym prezesem prof. Markiem Safjanem. Powiedział on gazecie, że nie była to rozmowa o merytorycznych zmianach w  konstytucji, ale o zasadach powołania komisji, która miałaby mieć formułę ciała eksperckiego i niezależnego.

PO zakłada, że prawnicy mieliby zakończyć prace w ciągu roku, czyli w połowie 2010 r. Ich efektem ma być raport z propozycjami zmian.

ND, PAP