Opinię taką wyraził biskup w wypowiedzi udzielonej w związku z opowiedzeniem się w ubiegłym tygodniu watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych za uznaniem heroiczności cnót Jana Pawła II.
Według biskupa Pieronka, to jest bardzo ważny krok w procesie beatyfikacyjnym. "Jest też rzeczą charakterystyczną, że w związku z tą decyzją prefekt Kongregacji ds. Kanonizacji arcybiskup Angelo Amato nie wykluczył szybkiego terminu wyniesienia Jana Pawła II na ołtarze" - powiedział biskup.
Zapytany, czy to może nastąpić w przyszłym roku - w piątą rocznicę śmierci - bp Pieronek odpowiedział: "Jest mi trudno cokolwiek mówić co do terminu, ale" - jak zaznaczył - "jeśli nie wykluczył tego prefekt Kongregacji ds. Kanonizacji, a mówi się o terminach przyszłorocznych, to bardzo możliwe, że to będzie przyszły rok".
Bp Pieronek podkreślił, że obok dekretu o heroiczności cnót potrzebny jest jeszcze dekret dotyczący uznania cudu. "To są te dwa elementy, które są poddawane szczegółowej analizie. Jeśli jest dekret, wówczas sprawa jest zamknięta i wtedy sprawa przechodzi do Ojca Świętego, który ostatecznie decyduje o beatyfikacji czy kanonizacji, podpisuje i wyznacza termin" - wyjaśnił hierarcha.
Na pytanie, czy dekret Komisji teologicznej opowiadający się za uznaniem heroiczności cnót Jana Pawła II, który został przekazany komisji kardynałów i biskupów z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, może ona mieć wpływ na proces beatyfikacyjny, bp Pieronek odpowiedział, że "są to procedury mało ważne, gdyż najważniejsze jest uznanie Komisji Teologicznej o heroiczności i uzasadnienie tego, bo to nie są dekrety na jedno zdanie".
Dodał, że obecnie trwa analiza dokumentacji zebranej w sprawie cudu przypisywanego wstawiennictwu papieża Jana Pawła II.
ND, PAP