W ubiegłym tygodniu Piecha złożył w Sejmie projekt, który zakazuje zapłodnienia in vitro. Zabrania tworzenia embrionu ludzkiego poza organizmem kobiety. Zakłada też "program ratunkowy" dla obecnie zamrożonych embrionów, miałyby się z nich rozwinąć dzieci. Pierwszeństwo do ich urodzenia miałaby matka biologiczna, ale możliwa byłaby też ich adopcja.
"Jest to rzecz niespotykana zarówno w Europie, jak i w świecie. Bylibyśmy jedynym krajem w świecie, który zakazałby stosowania tej nowoczesnej techniki medycznej, pozwalająca mieć dzieci ludziom, których dotyka choroba sklasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia" - mówił Arłukowicz na konferencji prasowej w Sejmie.
Jego zdaniem, Piecha - który jest lekarzem, a w Sejmie szefem komisji zdrowia - złamał m.in. art. 38 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który mówi, że lekarz "powinien udzielać zgodnych z wiedzą medyczną informacji dotyczących procesów zapładniania i metod regulacji poczęć, uwzględniając ich skuteczność, mechanizm działania i ryzyko", a ponadto lekarz "ma obowiązek zapoznać pacjentów z możliwościami współczesnej genetyki lekarskiej, a także diagnostyki i terapii przedurodzeniowej".
Piecha naruszył także - w ocenie posła Lewicy - m.in. art. 57 ust 2 kodeksu, zgodnie z którym "wybierając formę diagnostyki lub terapii lekarz ma obowiązek kierować się przede wszystkim kryterium skuteczności i bezpieczeństwa chorego oraz nie narażać go na nieuzasadnione koszty".
Jak podkreślił Arłukowicz, "lekarzem jest się całe życie, a politykiem tylko się bywa". "Przewodniczącego Piechę obowiązują zasady, co do których przysięgał" - dodał.
Ocenił, że Piecha składając projekt zakazujący stosowania metody in vitro "kieruje się swoim światopoglądem i religią, uniemożliwiając Polakom dostęp do nowoczesnej techniki medycznej". "Ten dzień jest dniem symbolicznym, w którym rozpoczynamy w Polsce walkę z ciemnogrodem" - dodał poseł Lewicy.
Piecha powiedział natomiast, że wiele osób w Polsce, "także lekarzy, także z tytułami naukowymi", ma podobne do jego poglądy. "I nie wiem, dlaczego kwalifikować ich od razu do ciemnogrodu" - dodał. "Albo mamy demokrację i swobodę wyrażania swoich poglądów, albo mamy tylko swobodę wygłaszania poglądów jedynie słusznych" - powiedział Piecha.pap