Alejandro Toledo został uroczyście zaprzysiężony na prezydenta Peru w peruwiańskim Kongresie (jednoizbowym parlamencie). Poprzedniego prezydenta Fujimoriego pozbawiono urzędu w atmosferze skandalu, wywołanego oskarżeniami o korupcję.
Alejandro Toledo z ręką na Biblii złożył ślubowanie "Bogu, narodowi i peruwiańskim biedakom" wobec peruwiańskich parlamentarzystów, przywódców 12 krajów Ameryki Łacińskiej i następcy tronu hiszpańskiego.
Tymczasowo pełniący funkcje głowy państwa przewodniczący Kongresu Carlos Ferrero, który otworzył uroczystość, oświadczył, że to "koniec republiki dyktatorskiej i początek republiki demokratycznej".
Przed zaprzysiężeniem w parlamencie, Toledo uczestniczył w mszy dziękczynnej w katedrze w Limie, a wcześniej odwiedził najuboższą dzielnicę stołeczną, gdzie rozdawał dzieciom żywność.
Ten 55-letni ekonomista o poglądach centrowych, który zdobył popularność przewodząc w ubiegłym roku ulicznym protestom przeciwko byłemu prezydentowi Alberto Fujimoriemu, chlubi się, że jest pierwszym od 500 lat potomkiem Indian andyjskich, wybranym na wysoki urząd państwowy w Peru.
Toledo zapowiedział tworzenie nowych miejsc pracy, podniesienie zarobków i obniżenie podatków, a zarazem utrzymanie dyscypliny finansowej. W 26-milionowym Peru ponad połowa społeczeństwa to biedacy.
em, pap
Czytaj też Fujimori pod sąd, Wydajcie Fujimoriego
Tymczasowo pełniący funkcje głowy państwa przewodniczący Kongresu Carlos Ferrero, który otworzył uroczystość, oświadczył, że to "koniec republiki dyktatorskiej i początek republiki demokratycznej".
Przed zaprzysiężeniem w parlamencie, Toledo uczestniczył w mszy dziękczynnej w katedrze w Limie, a wcześniej odwiedził najuboższą dzielnicę stołeczną, gdzie rozdawał dzieciom żywność.
Ten 55-letni ekonomista o poglądach centrowych, który zdobył popularność przewodząc w ubiegłym roku ulicznym protestom przeciwko byłemu prezydentowi Alberto Fujimoriemu, chlubi się, że jest pierwszym od 500 lat potomkiem Indian andyjskich, wybranym na wysoki urząd państwowy w Peru.
Toledo zapowiedział tworzenie nowych miejsc pracy, podniesienie zarobków i obniżenie podatków, a zarazem utrzymanie dyscypliny finansowej. W 26-milionowym Peru ponad połowa społeczeństwa to biedacy.
em, pap
Czytaj też Fujimori pod sąd, Wydajcie Fujimoriego