Złotówka rośnie w siłę

Złotówka rośnie w siłę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy za jedno euro zapłacimy wkrótce tylko cztery złote? Zdaniem znanego polskiego inwestora Zbigniewa Jakubasa jest to możliwe w ciągu kilkunastu dni. Złotówkę umacniają informacje, że Polska jako jedyny kraj w Europie uniknie recesji. Niektórzy zagraniczni inwestorzy zamierzają nawet pozbywać się euro i kupować złotówki – dowiadujemy się z TVN CNBC Biznes i „Rzeczpospolitej”.
Skąd taka zmiana w podejściu do polskiej waluty, która na początku roku notowała rekordowe spadki? Marka Allen, odpowiadający w Międzynarodowym Funduszu Walutowym za Europę Środkowo-Wschodnią, jest zdania, że decydujące znaczenie odgrywają optymistyczne prognozy gospodarcze – PKB Polski ma w tym roku zwiększyć się o ok. 0,5 procent, podczas gdy cała reszta Europy będzie borykać się z recesją. W ten sposób Polska staje się wyspą spokoju na kryzysowym oceanie. Złotówkę wzmacnia również fakt przyznania naszemu krajowi gwarancji na otrzymanie 20 miliardów dolarów pożyczki z MFW, które mogłyby być użyte na stabilizację kursu naszej waluty.

Czy silny złoty nie będzie oznaczał zagrożenia dla polskich firm koncentrujących się na eksporcie? Dzięki osłabieniu złotówki stały się one niezwykle konkurencyjne cenowo w stosunku do firm, działających w strefie euro. Teraz mogą stracić ten przywilej. Zbigniew Jakubas uspokaja, że nawet przy kursie 4 złote za euro większość firm powinna sobie poradzić na rynku. Kłopoty czekają jedynie tych, którzy całą swoją działalność eksportową oparli o nadzieję na utrzymywanie się niskiego kursu polskiej waluty. - Nie wierzę w to, że na dłuższą metę złotówka będzie słabsza jak 1 euro do 4 złotych - powiedział Jakubas.

TVN CNBC Biznes, „Rzeczpospolita", arb