W piśmie przekazanym minister skarbu Aldonie Kameli-Sowińskiej przedstawiciele organizacji zrzeszających poszkodowanych przez III Rzeszę proszą o spotkanie z panią minister.
"W związku ze złożoną problematyką przeliczania świadczeń za pracę niewolniczą i przymusową, a w szczególności z wynikami pracy komisji rządowej, przedstawiciele stowarzyszeń ofiar III Rzeszy zwracają się do Pani Minister o spotkanie, na którym mogliby przedstawić swoją opinię w tych sprawach" - czytamy w piśmie.
Poszkodowani liczą na to, że minister skarbu "ewentualne zajęcie stanowiska w tych kwestiach zechce poprzedzić wysłuchaniem ich zdania".
Pod pismem podpisani są członkowie Rady Konsultacyjnej Fundacji: Stefan Kozłowski - prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, Arnold Mostowicz - przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Ludwik Krasucki z tej samej organizacji; Marian Nawrocki - przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, Karol Gawłowski z tej samej organizacji i Czesław Kulesza, przewodniczący Rady Krajowej Więźniów Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych.
Kozłowski powiedział w sobotę, że przedstawiciele poszkodowanych "bardzo pozytywnie" oceniają działalność Bartosza Jałowieckiego, prezesa Fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie. "Absolutnie popieramy pana Jałowieckiego i jesteśmy przeciwni jakimkolwiek decyzjom, które miałyby go usunąć" - zaznaczył.
W sobotę zostały podane do wiadomości wyniki prac komisji rządowej pod przewodnictwem Janusza Steinhoffa, która uznała, że winne strat, powstałych po przeliczeniu na złotówki odszkodowań dla robotników przymusowych III Rzeszy, są obie strony - polska i niemiecka. Winą za nieprecyzyjne zapisy umowy obarczył zarząd polskiej fundacji. Ewentualne decyzje personalne w tej sprawie mieli podjąć ministrowie skarbu i pracy.
em, pap
Czytaj też: Odszkodowania: winne obie strony
Poszkodowani liczą na to, że minister skarbu "ewentualne zajęcie stanowiska w tych kwestiach zechce poprzedzić wysłuchaniem ich zdania".
Pod pismem podpisani są członkowie Rady Konsultacyjnej Fundacji: Stefan Kozłowski - prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, Arnold Mostowicz - przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Ludwik Krasucki z tej samej organizacji; Marian Nawrocki - przewodniczący Zarządu Głównego Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, Karol Gawłowski z tej samej organizacji i Czesław Kulesza, przewodniczący Rady Krajowej Więźniów Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych.
Kozłowski powiedział w sobotę, że przedstawiciele poszkodowanych "bardzo pozytywnie" oceniają działalność Bartosza Jałowieckiego, prezesa Fundacji Polsko-Niemieckie pojednanie. "Absolutnie popieramy pana Jałowieckiego i jesteśmy przeciwni jakimkolwiek decyzjom, które miałyby go usunąć" - zaznaczył.
W sobotę zostały podane do wiadomości wyniki prac komisji rządowej pod przewodnictwem Janusza Steinhoffa, która uznała, że winne strat, powstałych po przeliczeniu na złotówki odszkodowań dla robotników przymusowych III Rzeszy, są obie strony - polska i niemiecka. Winą za nieprecyzyjne zapisy umowy obarczył zarząd polskiej fundacji. Ewentualne decyzje personalne w tej sprawie mieli podjąć ministrowie skarbu i pracy.
em, pap
Czytaj też: Odszkodowania: winne obie strony