Budżet 2002 do poprawki (aktl.)

Budżet 2002 do poprawki (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
KERM i KSRM nie zaakceptowały założeń resortu finansów do projektu budżetu na 2002 rok i zobowiązały ministra finansów do dalszej pracy nad nimi.
"Komitety Ekonomiczny i Społeczny Rady Ministrów nie przyjęły propozycji ministra finansów i zobowiązały pozostałych ministrów do dalszej pracy nad założeniami, a ministra finansów do pracy nad nową wersją, która powstanie w ciągu kilku najbliższych dni" - powiedział szef RCSS Jerzy Kropiwnicki. "Rewizji będą podlegać zarówno założenia makroekonomiczne i ich konsekwencje" - dodał.

Założenia do projektu budżetu na 2002 rok Ministerstwa Finansów przewidują wzrost PKB w wysokości 1,7-2,9 proc., inflację średnioroczną na poziomie 4,8-5,4 proc., deficyt budżetu w wysokości 4,5 proc. PKB i deficyt ekonomiczny w wysokości 2,8 proc. PKB.

Resort finansów zaproponował działania zmierzające do zwiększenia dochodów budżetu państwa oraz ograniczenia wydatków, jeżeli deficyt budżetu miałby być nie większy niż 35,3 mld zł. W przeciwnym wypadku w budżecie może zabraknąć 88 mld zł. Z wcześniejszych wyliczeń MF wynikało, że niedobór ten mógłby wynieść nawet 92,3 mld zł.

W założeniach zaproponowano m.in. zamrożenie waloryzacji emerytur i rent, wcześniejsze podwyższenie podatków pośrednich do poziomu wymaganego przez Unię Europejską, wprowadzenie podatku importowego, ograniczenie wydatków związanych z funkcjonowaniem administracji państwowej przez konsolidację budżetu i niektórych agencji oraz funduszy celowych.

Założenia przewidują, że dla ratowania przyszłorocznego budżetu niezbędne jest wstrzymanie prac i zablokowanie wejścia w życie lub uchylenie wszystkich ustaw zwiększających wydatki budżetu lub zmniejszających w przyszłym roku jego dochody. Zniesiona zostałaby także możliwości wspólnego rozliczania się małżeństw z podatku.

W środę wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff po nieoficjalnym posiedzeniu rządu określił szanse na przyjęcie przez rząd założeń przyszłorocznego budżetu jako "bliskie zeru", Jako powód podał m.in. względy społeczne.

Tymczasem plan naprawy finansów publicznych resortu finansów popiera NBP - wynika z listu NBP do premiera, przekazanego PAP przez anonimowego informatora.

"Wprowadzenie proponowanych przez Ministerstwo Finansów działań jest niezbędne dla zapobieżenie kryzysowi finansów publicznych, który miałby bardzo negatywne skutki dla rozwoju gospodarki" - napisano w liście podpisanym przez prezesa NBP Leszka Balcerowicza.

"Poziom deficytu budżetu państwa w 2002 roku nie powinien przekroczyć ok. 30 mld zł, a deficyt ekonomiczny sektora finansów publicznych powinien być znacząco niższy niż w 2001 roku" - czytamy dalej.

NBP kwestionuje tylko podwyższanie podatków. W jego opinii należy zdecydowanie ograniczyć deficyt finansów publicznych poprzez ograniczenie wydatków.

"NBP opowiada się za rezygnacją z wprowadzenia podatku importowego. Bezpośrednimi negatywnymi skutkami wprowadzenia tego podatku byłoby bowiem obniżenie wiarygodności międzynarodowej naszego kraju oraz zwiększenie presji inflacyjnej" - napisano.

NBP proponuje rządowi rozważenie dodatkowych źródeł oszczędności, m.in. przeprowadzenie reformy systemu rolniczych ubezpieczeń społecznych, zmniejszenie dotacji na restrukturyzację górnictwa i hutnictwa przez racjonalizację systemu osłon, racjonalizację systemu refundacji leków, zmianę systemu przyznawania rent, likwidację większości agencji i funduszy pozabudżetowych.

nat, pap